Witam.
Dzisiejszy dzień zaowocował trzecią częścią "Nietypowych sytuacji". Na samym początku chciałabym podziękować za czynny udział w zabawie i dodać, iż każda osoba, która podzieli się ze światem w komentarzu swoim osobistym odczuciem, zostanie nagrodzona. Wartość nagrody będzie zależała od poziomu wypowiedzi. Wobec tego, aby dostać należyty upominek, należy zgłosić się do mnie po jej odbiór (LINK).
Zaczynajmy!
Będąc na sali balowej, nieznana dotąd osoba prosi Cię o taniec. Okazuje się to strzałem w dziesiątkę! Znajomość idzie w dobrym kierunku, znajdujecie wspólny język. W pewnym momencie przychodzi - jak się okazuje - współmałżonek naszego towarzysza. Oskarża Cię o bezczelne flirtowanie z jego ukochanym/ą. Starasz się oczyścić z niesprawiedliwie rzuconych zarzutów, jednak on/a jest nieugięty/a. Masz ogromną ochotę utrzeć nosa tej kłótliwej osobie. Co zrobisz?
Udaję, że jestem jego kochanką xd
OdpowiedzUsuńPróbuję wytłumaczyć wszystko. Przecież nie życzę sobie, oskarżania mnie oto, czego nie zrobiłam! Tłumaczę słowami :
OdpowiedzUsuń,, Przecież ja nic nie zrobiłam! On jest mi nieznany, spotykam go pierwszy raz. Do tego to on mnie zaprosił do tańca, nie ja. I jeden zwykły taniec, nie robi miłości. A ja nie życzę sobie, oskarżania mnie o coś, czego nie zrobiłam. Ma pani jakieś argumenty? Nie. Także no, bez argumentów nie może pani nikogo o coś osądzać. ".
~Werxka
Rzucam jakiś żąrt związany z tą sytuacja aby rozluźnić atmosferę. Proszę tą osobę żeby dała mi wszystko opowiedzieć. Mówię jak było, czyli: ,,Poszłam na salę balową, nagle ktoś mnie zaprosił do tańca. Zgodziłam się żeby nie wyjść na niemiłą. Zaczęliśmy gadać i znaleźliśmy wspólny język." Jeśli tamta osoba nadal jest na swoim mówię jej, że nie wiedziałam o ich związku i przepraszam ją. /Krówka
OdpowiedzUsuńOOO! Księżniczka raczyła uraczyć nas swoim jakże wyszukanym, mądrym, wspaniałym postem! Skaczę z radości! (Pod pociąg) :))) Szkoda, że myśli iż może robić na blogu co się jej żywnie podoba! Tak krótko trzyma tu swą dupę i już ma totalny zlew! Ogarnij się i pisz regularnie, bo takie potyczki na samym początku kariery nic dobrego nie wróżą! Albo nie, nie ogarniaj się. Nie chcemy Cię tu. ����������������
OdpowiedzUsuńOPUBLIKUJESZ?
POZDRO <333333333333333 KCKC
XYZ.
Redaktor powinien napisać przynajmniej 2 posty tygodniowo. Tak się składa, że Paulina się z tego wywiązuje :)
UsuńDo czasu , widać jak sie rwie !
UsuńWeź ty się ogarnij, bo to się śmieszne robi. Ona jest miła, pisze naprawdę dobre posty, ma ciekawe pomysły, a ty narzekasz. Zresztą nie pisz w imieniu wszystkich czytelników, bo wiele osób ją tutaj chce.
UsuńJestem wściekła i mówię tej osobie, co o niej myślę. Potem zgłoszę ją do adminów xd
OdpowiedzUsuńNo najwyżej pisze do kumpli i idziemy jej popalić xd