Cześć.
Cztery dni temu, pierwszego marca, obchodziliśmy trzeci miesiąc działalności bloga. Z tej okazji kilkanaście dni temu poprosiliśmy Was o zadanie nam z tej okazji najprzeróżniejszych pytań. W tym poście na nie odpowiemy! Zapraszamy do lektury 😀
Pytania od Ananasqa MSP
DAWID:
1. Nagłówki będę robił na zmianę z Dominikiem.
3. Nigdy się nie spotkaliśmy, lecz wymiany zdjęć i krótkich rozmów dokonaliśmy 😉
DOMINIKA:
1. Nagłówkami zajmie się męska część administracji - Dawid oraz Dominik.
2. Śpiew to moja pasja od najmłodszych lat życia. Pasje stanowią inny wymiar, który pomaga nam znaleźć się z dala od szarej rzeczywistości. Ogromnie cenię sobie tego typu „inne wymiary”, toteż śpiewanie dostarcza mi wiele radości. Śpiewanie to także wyrażanie uczuć. Niestety istnieje też druga strona śpiewu. Czasami pasja zamienia się w katorgę, co muszę ze smutkiem stwierdzić. Pomijając jednak wszystko to, co złe – uwielbiam śpiewać!
3. Nigdy nie spotkaliśmy się w rzeczywistości, aczkolwiek znamy się dość dobrze.
1. Nagłówkami zajmie się męska część administracji - Dawid oraz Dominik.
2. Śpiew to moja pasja od najmłodszych lat życia. Pasje stanowią inny wymiar, który pomaga nam znaleźć się z dala od szarej rzeczywistości. Ogromnie cenię sobie tego typu „inne wymiary”, toteż śpiewanie dostarcza mi wiele radości. Śpiewanie to także wyrażanie uczuć. Niestety istnieje też druga strona śpiewu. Czasami pasja zamienia się w katorgę, co muszę ze smutkiem stwierdzić. Pomijając jednak wszystko to, co złe – uwielbiam śpiewać!
3. Nigdy nie spotkaliśmy się w rzeczywistości, aczkolwiek znamy się dość dobrze.
DOMINIK:
1. Tworzenie nagłówków, jak i plakatów do postów teraz będzie obowiązkiem moim oraz Dawida.
3. Nie mieliśmy możliwości spotkania się w rzeczywistości. Na razie też tego nie planujemy, gdyż nasze miejsca zamieszkania dzielą setki kilometrów. Na ten moment wystarczają nam konwersacje na Messengerze. Poza tym jeszcze z Dawidem przeprowadziliśmy raz krótką rozmowę przez telefon.
1. Tworzenie nagłówków, jak i plakatów do postów teraz będzie obowiązkiem moim oraz Dawida.
3. Nie mieliśmy możliwości spotkania się w rzeczywistości. Na razie też tego nie planujemy, gdyż nasze miejsca zamieszkania dzielą setki kilometrów. Na ten moment wystarczają nam konwersacje na Messengerze. Poza tym jeszcze z Dawidem przeprowadziliśmy raz krótką rozmowę przez telefon.
Pytanie od Anonimowej
DAWID:
Awatarią „zaraziła” mnie moja kuzynka, która mi ją pokazała. Na początku stwierdziłem: „Eee, co za syf”, jednak po kilku przegranych godzinach polubiłem tę grę. Przygodę z blogowaniem rozpocząłem, czytając Zwariowaną Awatarię. Chciałem spróbować swoich sił w blogowaniu i tak powstała A jak Awataria. Świecący całkowitą pustką blog, został przeze mnie pozostawiony na czas przygody na ZA. Po tym czasie wróciłem na swoje i AJA, nie wiem jakim cudem, stała się jednym z popularniejszych blogów.
Motywacją do tworzenia jest sam fakt, że to robię i że lubię to robić. A wena np. na nowe zabawy przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach. Czasem nawet BARDZO dziwnych...
DOMINIKA:
Pomysł założenia
konta na portalu NK był dość spontaniczny. Wzięłam pod uwagę
fakt, iż wszyscy moi znajomi posiadali swoje internetowe konta.
Zarejestrowanie się na NK dałoby mi w tamtym czasie możliwość szybszego
komunikowania się z przyjaciółmi. Założyłam własne konto. W
ten sposób zapoczątkowałam swoją przygodę z mediami
społecznościowymi.
Sprawa Awatarii
wyglądała identycznie. W świat gry wciągnęły mnie kuzynka. Początkowo grałyśmy razem, jednakże Awataria szybko jej się znudziła. Wtedy zostałam sama, więc także zrobiłam sobie przerwę w grze. Na szczęście po niedługim czasie wróciłam. Wtedy nie miałam pojęcia, jak potoczą się moje dalsze losy...
Natknęłam się na pewien blog o Awatarii. Dostrzegłam awataryjny świat z całkiem nowej dla mnie strony. Zaczęłam brać czynny udział w konkursach, aż pewnego dnia naszła mnie myśl: "Może powinnam spróbować?". Spróbować życia bloggera... Wiek nie dodawał mi pewności siebie - bałam się odrzucenia, hejtu. Za namową innych napisałam zgłoszenie na AwO. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się żadnej odpowiedzi. Twierdziłam, iż moja wiadomość jest wyblakła. Najwyraźniej było całkiem inaczej, ponieważ otrzymałam wiadomość od Dominika. Dokładnie tak rozpoczęła się moja przygoda z blogiem.
Chęć do pisania postów dają mi przede wszystkim czytelnicy. Nie liczy się dla mnie to, czy są hejterami, czy fanami. Tworzą tę naszą zakręconą rodzinę, nazywaną blogiem. Podobnie jak w rzeczywistej rodzinie zdarzają się osoby nieco toksyczne, tak samo sprawa znajduje swoje odzwierciedlenie tutaj, na blogu. Nie chcę także nikogo nawieść, co daje mi niemałą motywację.
Obecnie moja wena bawi się ze mną w chowanego, gdyż nie mogę jej odnaleźć. W moim przypadku dopływ weny wygląda mniej - więcej tak: przychodzi znikąd, znika w piorunującym tempie. Pomysły na posty rodzą się w mojej głowie bardzo szybko, często w najmniej spodziewanym momencie.
DOMINIK:
Kiedyś NK było bardzo popularne i ciężko było znaleźć osobę, która nie miała konta na tym portalu społecznościowym. Ja jednak przy zakładaniu konta nie kierowałem się tym, żeby nie być "gorszym", ale bardzo intrygowała mnie gra Wiejskie Życie. w którą grałem przez spory kawał czasu. Krótko po pojawieniu się Awatarii, do zagrania w nią namówiła mnie koleżanka. Jako że nie byłem wielkim fanem Simsów, a Awataria bardzo mi się z tą grą kojarzyła, bardzo sceptycznie podszedłem do dołączenia do awataryjnej społeczności. Zostałem jednak pozytywnie zaskoczony, gdyż gra spodobała mi się już podczas przechodzenia samouczka. Tak oto do tej pory wchodzę na Awatarię, z o wiele mniejszym zapałem niż kiedyś, ale jednak. W moim przypadku rozpoczęcia przygody z blogowaniem było jak z większością osób, czyli byłem po prostu ciekawy tego wszystkiego. W wakacje 2015 roku nawiązałem kontakt z założycielką Awatarii w Obiektywie (obecnie Renesans Awatarii) – Ewą. W rozmowie wynikło, że prowadziła bloga, więc nie wiadomo czemu, poprosiłem ją o linka. Nigdy nie ciekawiły mnie blogi, ale ten stanowił wyjątek. Bardzo mi się podobały pisane tam posty. Pod koniec sierpnia spytałem się Ewy, czy byłaby możliwość, abym odbył u nich staż. Poleciła mi, żebym wysłał zgłoszenie na blogowy e-mail. Wiedziałem jednak, że nie mogę od tak porwać się z motyką na księżyc. Byłem wtedy kompletnie zielony i nie wiedziałem nawet jak zrobić screena. Tak, nie ogarniałem nawet podstawowych rzeczy. Różne poradniki na YoutTube i innych blogach pozwoliły mi zrozumieć wszystko, co potrzebne. Wtedy mogłem napisać zgłoszenie i ku mojej uciesze, zostałem przyjęty 1 września na okres próbny, który jak wiecie, zdałem.
Kiedyś NK było bardzo popularne i ciężko było znaleźć osobę, która nie miała konta na tym portalu społecznościowym. Ja jednak przy zakładaniu konta nie kierowałem się tym, żeby nie być "gorszym", ale bardzo intrygowała mnie gra Wiejskie Życie. w którą grałem przez spory kawał czasu. Krótko po pojawieniu się Awatarii, do zagrania w nią namówiła mnie koleżanka. Jako że nie byłem wielkim fanem Simsów, a Awataria bardzo mi się z tą grą kojarzyła, bardzo sceptycznie podszedłem do dołączenia do awataryjnej społeczności. Zostałem jednak pozytywnie zaskoczony, gdyż gra spodobała mi się już podczas przechodzenia samouczka. Tak oto do tej pory wchodzę na Awatarię, z o wiele mniejszym zapałem niż kiedyś, ale jednak. W moim przypadku rozpoczęcia przygody z blogowaniem było jak z większością osób, czyli byłem po prostu ciekawy tego wszystkiego. W wakacje 2015 roku nawiązałem kontakt z założycielką Awatarii w Obiektywie (obecnie Renesans Awatarii) – Ewą. W rozmowie wynikło, że prowadziła bloga, więc nie wiadomo czemu, poprosiłem ją o linka. Nigdy nie ciekawiły mnie blogi, ale ten stanowił wyjątek. Bardzo mi się podobały pisane tam posty. Pod koniec sierpnia spytałem się Ewy, czy byłaby możliwość, abym odbył u nich staż. Poleciła mi, żebym wysłał zgłoszenie na blogowy e-mail. Wiedziałem jednak, że nie mogę od tak porwać się z motyką na księżyc. Byłem wtedy kompletnie zielony i nie wiedziałem nawet jak zrobić screena. Tak, nie ogarniałem nawet podstawowych rzeczy. Różne poradniki na YoutTube i innych blogach pozwoliły mi zrozumieć wszystko, co potrzebne. Wtedy mogłem napisać zgłoszenie i ku mojej uciesze, zostałem przyjęty 1 września na okres próbny, który jak wiecie, zdałem.
Pytania od HopeDiesLast
DAWID:
1. Ja chciałbym zostać nauczycielem matematyki lub informatyki, i cytując odpowiedź na wcześniejsze pytanie: Nigdy się nie spotkaliśmy, lecz wymiany zdjęć i krótkich rozmów dokonaliśmy.
2. Tego, co mi wpadnie w ucho. Nie mam ulubionego gatunku muzycznego.
DOMINIKA:
1. Zawsze czuję się nieswojo, kiedy ktoś pyta mnie o to, jaki zawód chciałabym wybrać w przyszłości. Mam wiele pasji, co nie daje mi łatwego wyboru. Rozważam zostanie rysowniczką, piosenkarką, lekarką, nauczycielką, pisarką, a nawet kwiaciarką! To nie wszystkie propozycje, aczkolwiek dalsze podawanie zawodów jest bezcelowe.
Nie, nie znamy się w świecie rzeczywistym.
4. Słowo "hejter" każdemu kojarzy się z kimś/czymś innym. Moim zdaniem to po prostu człowiek. Zwyczajna osoba. Wszyscy hejterzy mają powód, dla którego piszą obraźliwe komentarze. Czasami ich komentarze zawierają odrobinę prawdy, natomiast często zdarza się, że ich słowa to sterta kłamstw. Pomyślmy... Ile razy sami mieliśmy ochotę, by ktoś znalazł się na samym dnie? Hejter to osoba, którą kierują zazwyczaj negatywne emocje. Pisanie hejtów sprawia im swego rodzaju radość. Nie chcę wrzucić wszystkich hejterów "do jednego worka", ponieważ dzielą się oni na wiele grup. Niestety w większości są to osoby pełne gniewu.
1. Zawsze czuję się nieswojo, kiedy ktoś pyta mnie o to, jaki zawód chciałabym wybrać w przyszłości. Mam wiele pasji, co nie daje mi łatwego wyboru. Rozważam zostanie rysowniczką, piosenkarką, lekarką, nauczycielką, pisarką, a nawet kwiaciarką! To nie wszystkie propozycje, aczkolwiek dalsze podawanie zawodów jest bezcelowe.
Nie, nie znamy się w świecie rzeczywistym.
4. Słowo "hejter" każdemu kojarzy się z kimś/czymś innym. Moim zdaniem to po prostu człowiek. Zwyczajna osoba. Wszyscy hejterzy mają powód, dla którego piszą obraźliwe komentarze. Czasami ich komentarze zawierają odrobinę prawdy, natomiast często zdarza się, że ich słowa to sterta kłamstw. Pomyślmy... Ile razy sami mieliśmy ochotę, by ktoś znalazł się na samym dnie? Hejter to osoba, którą kierują zazwyczaj negatywne emocje. Pisanie hejtów sprawia im swego rodzaju radość. Nie chcę wrzucić wszystkich hejterów "do jednego worka", ponieważ dzielą się oni na wiele grup. Niestety w większości są to osoby pełne gniewu.
DOMINIK:
1. Nie jestem jeszcze do końca przekonany jaki zawodów bym chciał w przyszłości wykonywać, ale na ten moment mogę powiedzieć, że marzą mi się studia psychologiczne. Jak wcześniej już napisałem, nie mieliśmy sposobności, aby się spotkać.
3. Nie będę tutaj ani trochę oryginalny i napiszę, że uwielbiam obżerać się ruskimi pierogami. Poza tym bardzo pozytywnie na moje kubki smakowe działają takie dania, jak barszcz z uszkami, żurek, piersi z kurczaka oraz przyrządzone na różne sposoby ryby.
1. Nie jestem jeszcze do końca przekonany jaki zawodów bym chciał w przyszłości wykonywać, ale na ten moment mogę powiedzieć, że marzą mi się studia psychologiczne. Jak wcześniej już napisałem, nie mieliśmy sposobności, aby się spotkać.
3. Nie będę tutaj ani trochę oryginalny i napiszę, że uwielbiam obżerać się ruskimi pierogami. Poza tym bardzo pozytywnie na moje kubki smakowe działają takie dania, jak barszcz z uszkami, żurek, piersi z kurczaka oraz przyrządzone na różne sposoby ryby.
Pytania od Olika
DAWID:
Myślę, że robiłbym to samo co teraz, tylko że bez blogowania oraz grania w Awatarię.
DOMINIKA:
Zapewne moja rzeczywistość wyglądałaby podobnie, jednak nie identycznie. Nie poznałabym wielu osób, z którymi obecnie mam kontakt. Awataria i blog dostarczyły mi bagaż znajomych.
Zapewne moja rzeczywistość wyglądałaby podobnie, jednak nie identycznie. Nie poznałabym wielu osób, z którymi obecnie mam kontakt. Awataria i blog dostarczyły mi bagaż znajomych.
DOMINIK:
Pytania z serii "co by było gdyby..." nie należą do najprostszych. Oczywiste jest, że najprawdopodobniej nie poznałbym tych osób, z którymi nawiązałem kontakt dzięki Awatarii oraz blogowi. Myślę jednak, że moje życie wyglądałoby bardzo podobnie, gdyż wirtualny świat oddziałuje na moją rzeczywistość w niewielkim stopniu.
Pytania z serii "co by było gdyby..." nie należą do najprostszych. Oczywiste jest, że najprawdopodobniej nie poznałbym tych osób, z którymi nawiązałem kontakt dzięki Awatarii oraz blogowi. Myślę jednak, że moje życie wyglądałoby bardzo podobnie, gdyż wirtualny świat oddziałuje na moją rzeczywistość w niewielkim stopniu.
Pytania od EmiRudejMCA
DAWID:
1. Pływanie ― uwielbiam to robić.
Oglądam, najczęściej rosyjskich twórców, a z polskich subskrybuję Twój kanał, kanał Lily oraz kanał Moniki ze Zwariowanej Awatarii.
Oglądam, najczęściej rosyjskich twórców, a z polskich subskrybuję Twój kanał, kanał Lily oraz kanał Moniki ze Zwariowanej Awatarii.
2. Nie rysuję, lecz uwielbiam to, co robimy na zajęciach artystycznych (malowanie, rzeźba itp.)
5. Grę w Awatarię zacząłem w 2013 roku.
DOMINIKA:
1. Moje zainteresowania to temat - rzeka. Uwielbiam śpiewać, rysować, pisać, grać na pianinie, gotować, zajmować się zwierzętami, hodować kwiaty, zbierać monety itd.
Od czasu do czasu zajrzę w świat Awatarii na YouTube.
Zdarzało mi się obejrzeć filmiki rosyjskich Youtuberów i przyznam, że są wspaniali. Nie zapominam o polskich twórcach. Obserwuję Twój kanał, kanał Lily, kanał Sandry oraz kanał JulciX. Lubię także oglądać filmiki twórców, którzy pożegnali się z nagrywaniem. Nie mam swojego ulubionego Youtubera. Uważam, że wszyscy doskonale radzą sobie z nagrywaniem.
4. Marzenia - kolejny nieokiełznany temat! Mam jedno, szczególne marzenie, jednakże jest ogromnie prywatne, toteż zachowuję je tylko i wyłącznie dla siebie. Na szczęście w mojej głowie nie brakuje drugoplanowych marzeń. Pragnę nauczyć się tańca towarzyskiego, co niejednokrotnie strasznie mnie bawi. Z natury raczej nie byłam i nie jestem wielką pasjonatką tańca. W wieku siedmiu lat zaczęłam uczyć się baletu, jednak zrezygnowałam po roku nauki z powodu problemów zdrowotnych. Mając dziewięć lat tańczyłam walca na jednym z przedstawień tematycznych odbywających się w szkole - nie pamiętam żadnych zasad kroków. Pozostał mi tylko polonez. 😅 Marzę, by nauczyć się cudownego walca. To niezwykle zabawne, ponieważ z natury nienawidzę tańczyć.
5. W Awatarię gram od początku jej powstania. Gra jest dla mnie swego rodzaju odrębną rzeczywistością.
1. Moje zainteresowania to temat - rzeka. Uwielbiam śpiewać, rysować, pisać, grać na pianinie, gotować, zajmować się zwierzętami, hodować kwiaty, zbierać monety itd.
Od czasu do czasu zajrzę w świat Awatarii na YouTube.
Zdarzało mi się obejrzeć filmiki rosyjskich Youtuberów i przyznam, że są wspaniali. Nie zapominam o polskich twórcach. Obserwuję Twój kanał, kanał Lily, kanał Sandry oraz kanał JulciX. Lubię także oglądać filmiki twórców, którzy pożegnali się z nagrywaniem. Nie mam swojego ulubionego Youtubera. Uważam, że wszyscy doskonale radzą sobie z nagrywaniem.
4. Marzenia - kolejny nieokiełznany temat! Mam jedno, szczególne marzenie, jednakże jest ogromnie prywatne, toteż zachowuję je tylko i wyłącznie dla siebie. Na szczęście w mojej głowie nie brakuje drugoplanowych marzeń. Pragnę nauczyć się tańca towarzyskiego, co niejednokrotnie strasznie mnie bawi. Z natury raczej nie byłam i nie jestem wielką pasjonatką tańca. W wieku siedmiu lat zaczęłam uczyć się baletu, jednak zrezygnowałam po roku nauki z powodu problemów zdrowotnych. Mając dziewięć lat tańczyłam walca na jednym z przedstawień tematycznych odbywających się w szkole - nie pamiętam żadnych zasad kroków. Pozostał mi tylko polonez. 😅 Marzę, by nauczyć się cudownego walca. To niezwykle zabawne, ponieważ z natury nienawidzę tańczyć.
5. W Awatarię gram od początku jej powstania. Gra jest dla mnie swego rodzaju odrębną rzeczywistością.
DOMINIK:
1. Tym co najbardziej mnie urzeka i pochłania jest czytanie książek z gatunku fantasy i science ficktion. Uwielbiam chwile, w którym mogę się położyć, sięgnąć po powieść i przenieść się w jednej chwili do zupełnie innego świata, gdzie towarzyszę bohaterom w niesamowitych przygodach. Mogę czytać godzinami, dopóki moje oczy nie zaczną się buntować i odmawiać wchłaniania kolejnych pokładów słów. Poza tym, że książki stanowią bardzo dobrą rozrywkę, niosą one za sobą wiele ważnych w życiu wartości. Czytanie było również kluczem do odkrycia kolejnego zainteresowania, jakim jest pisanie opowiadań. Aktualnie jestem w trakcie tworzenia jednego i publikuję jego rozdziały na Wattpadzie. Mimo że bardzo lubię pisać opowiadania, nie uważam, aby to była jakaś moja szczególna pasja. Moje zainteresowania znalazły też swoje miejsce w sporcie. Ogromnie lubię koszykówkę i siatkówkę, chociaż te dwa sporty uprawiam tylko rekreacyjnie.
Muszę przyznać się, że niespecjalnie kręci mnie oglądanie Awatarii na YouTube. W zasadzie to na tej stronie nie śledzę żadnych kanałów. Jedynie w razie potrzeby zaglądam na YouTube'a.
3. Codziennie czytam Modną Awatarię, ale nierzadko zaglądam też na Twój blog oraz Kochamy Cię, Awatario. Obecnie czytam o wiele mniej blogów o Awatarii, gdyż moje ulubione – Zwariowana Awataria, A jak Awataria, Awataria na Językach i Awataria na Wesoło zostały zamknięte.
1. Tym co najbardziej mnie urzeka i pochłania jest czytanie książek z gatunku fantasy i science ficktion. Uwielbiam chwile, w którym mogę się położyć, sięgnąć po powieść i przenieść się w jednej chwili do zupełnie innego świata, gdzie towarzyszę bohaterom w niesamowitych przygodach. Mogę czytać godzinami, dopóki moje oczy nie zaczną się buntować i odmawiać wchłaniania kolejnych pokładów słów. Poza tym, że książki stanowią bardzo dobrą rozrywkę, niosą one za sobą wiele ważnych w życiu wartości. Czytanie było również kluczem do odkrycia kolejnego zainteresowania, jakim jest pisanie opowiadań. Aktualnie jestem w trakcie tworzenia jednego i publikuję jego rozdziały na Wattpadzie. Mimo że bardzo lubię pisać opowiadania, nie uważam, aby to była jakaś moja szczególna pasja. Moje zainteresowania znalazły też swoje miejsce w sporcie. Ogromnie lubię koszykówkę i siatkówkę, chociaż te dwa sporty uprawiam tylko rekreacyjnie.
Muszę przyznać się, że niespecjalnie kręci mnie oglądanie Awatarii na YouTube. W zasadzie to na tej stronie nie śledzę żadnych kanałów. Jedynie w razie potrzeby zaglądam na YouTube'a.
3. Codziennie czytam Modną Awatarię, ale nierzadko zaglądam też na Twój blog oraz Kochamy Cię, Awatario. Obecnie czytam o wiele mniej blogów o Awatarii, gdyż moje ulubione – Zwariowana Awataria, A jak Awataria, Awataria na Językach i Awataria na Wesoło zostały zamknięte.
Pytania od B
DAWID:
1. Ja dodałbym brakujące elementy w grze i naprawił błędy. Poza tym w grze na razie niczego mi nie brakuje.
2. Nie potrafię wybrać jednej ulubionej, lecz najbardziej miłuję trylogię „Więzień Labiryntu” J. Dashnera oraz kryminały A. Christie, H. Cobena oraz J. Nesbo.
5. Niestety nie mam zamiaru wracać na YouTube’a.
6. Tak, choć rzadko ze sobą piszemy.
7. Blogować zacząłem w 2014 roku, zakładając A jak Awatarię. Porzuciłem ją jednak, by spróbować swoich sił na Zwariowanej Awatarii. Po nabraniu doświadczenia wróciłem na AJA. Wtedy blog zyskał popularność, sam nie wiem jakim cudem. Były również epizody na innych blogach, lecz one nie są ważne, bo wszystkiego nauczyłem się sam wraz z wkładem Moniki.
1. Ja dodałbym brakujące elementy w grze i naprawił błędy. Poza tym w grze na razie niczego mi nie brakuje.
2. Nie potrafię wybrać jednej ulubionej, lecz najbardziej miłuję trylogię „Więzień Labiryntu” J. Dashnera oraz kryminały A. Christie, H. Cobena oraz J. Nesbo.
5. Niestety nie mam zamiaru wracać na YouTube’a.
6. Tak, choć rzadko ze sobą piszemy.
7. Blogować zacząłem w 2014 roku, zakładając A jak Awatarię. Porzuciłem ją jednak, by spróbować swoich sił na Zwariowanej Awatarii. Po nabraniu doświadczenia wróciłem na AJA. Wtedy blog zyskał popularność, sam nie wiem jakim cudem. Były również epizody na innych blogach, lecz one nie są ważne, bo wszystkiego nauczyłem się sam wraz z wkładem Moniki.
DOMINIKA:
1. Według mnie Awataria to na ogół dopracowana gra. Raczej nie chciałabym przeprowadzać w niej drastycznych zmian, aczkolwiek drobne udogodnienia z pewnością nikomu by nie zaszkodziły.
2. Moja ulubiona książka to zdecydowanie "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego.
7. Wszystko potoczyło się dość szybko. Zapragnęłam spróbować życia bloggerki, zatem napisałam zgłoszenie do administracji AwO. Zostałam przyjęta na okres próbny - zdałam go. Tak na ogół prezentuje się historia mojego blogowego życia.
1. Według mnie Awataria to na ogół dopracowana gra. Raczej nie chciałabym przeprowadzać w niej drastycznych zmian, aczkolwiek drobne udogodnienia z pewnością nikomu by nie zaszkodziły.
2. Moja ulubiona książka to zdecydowanie "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego.
7. Wszystko potoczyło się dość szybko. Zapragnęłam spróbować życia bloggerki, zatem napisałam zgłoszenie do administracji AwO. Zostałam przyjęta na okres próbny - zdałam go. Tak na ogół prezentuje się historia mojego blogowego życia.
DOMINIK:
1. To jest pytanie, na które można by było odpowiedzieć nawet w formie krótkiej książki, ale nie chciałbym się rozpisywać zbytnio na ten temat, gdyż w grze prawdopodobnie nie podobają mi się bardzo podobne aspekty, co wielu awatarom. Chciałbym jednak napisać, że przydałoby się uzupełnić Awatarię o brakujące aktualizacje, gdyż to doskwiera bardzo wielu osobom. Bardzo dobrze by było też, gdyby grę "patrolowali" moderatorzy, którzy w końcu zajęliby się problemem oszustw, niestosownych zachowań i wydarzeń oraz innymi problemami związanymi z graczami.
2. Dla wielu pewnie nie będzie to zaskoczeniem, ale dla mnie trylogia "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashnera zmiata z powierzchni ziemi wszystkie inne serie. Również prequele tej serii są w mojej ocenie doskonałe. Gorąco więc polecam ten cykl każdemu. Poza tym za serce chwyciła mnie książka "Faza pierwsza: Niepokój" z cyklu Gone autorstwa Michaela Granta. Niestety na ten moment nie mam możliwości czytania dalszych tomów, gdyż nie mogę znaleźć nigdzie dostępnego do kupienia drugiego tomu. Uwielbiam także napisana przez Marie Lu trylogia "Legenda" , której ostatni tom niebawem skończę. Poza wymienionymi przeze mnie seriami jest jeszcze kilka innych, które darzę sporą sympatią.
3. Owszem, nick Stiles wywodzi się z serialu Teen Wolf i jest on pseudonimem jednego z głównych bohaterów, którego ogromnie lubię i w pewnym stopniu utożsamiam się z nim.
4. Jasne, że tak. Jest trochę takich osób, które bardzo lubię. Raczej nie będzie ich tutaj podawać, ponieważ i tak nikt nie będzie tych ludzi znał.
1. To jest pytanie, na które można by było odpowiedzieć nawet w formie krótkiej książki, ale nie chciałbym się rozpisywać zbytnio na ten temat, gdyż w grze prawdopodobnie nie podobają mi się bardzo podobne aspekty, co wielu awatarom. Chciałbym jednak napisać, że przydałoby się uzupełnić Awatarię o brakujące aktualizacje, gdyż to doskwiera bardzo wielu osobom. Bardzo dobrze by było też, gdyby grę "patrolowali" moderatorzy, którzy w końcu zajęliby się problemem oszustw, niestosownych zachowań i wydarzeń oraz innymi problemami związanymi z graczami.
2. Dla wielu pewnie nie będzie to zaskoczeniem, ale dla mnie trylogia "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashnera zmiata z powierzchni ziemi wszystkie inne serie. Również prequele tej serii są w mojej ocenie doskonałe. Gorąco więc polecam ten cykl każdemu. Poza tym za serce chwyciła mnie książka "Faza pierwsza: Niepokój" z cyklu Gone autorstwa Michaela Granta. Niestety na ten moment nie mam możliwości czytania dalszych tomów, gdyż nie mogę znaleźć nigdzie dostępnego do kupienia drugiego tomu. Uwielbiam także napisana przez Marie Lu trylogia "Legenda" , której ostatni tom niebawem skończę. Poza wymienionymi przeze mnie seriami jest jeszcze kilka innych, które darzę sporą sympatią.
3. Owszem, nick Stiles wywodzi się z serialu Teen Wolf i jest on pseudonimem jednego z głównych bohaterów, którego ogromnie lubię i w pewnym stopniu utożsamiam się z nim.
4. Jasne, że tak. Jest trochę takich osób, które bardzo lubię. Raczej nie będzie ich tutaj podawać, ponieważ i tak nikt nie będzie tych ludzi znał.
Pytania od Kitsune
DAWID:
1. Z Eweliną. Zdecydowanie z nią. Miała do mnie niezwykłą cierpliwość, a co najważniejsze ― chciała to robić przez ponad rok. Jeśli to czytasz, to Cię serdecznie pozdrawiam :)
2. Nabór już jest, zachęcamy do wzięcia w nim udziału.
4. Mam zamiar spróbować swoich sił w liceum matematyczno-informatycznym.
1. Z Eweliną. Zdecydowanie z nią. Miała do mnie niezwykłą cierpliwość, a co najważniejsze ― chciała to robić przez ponad rok. Jeśli to czytasz, to Cię serdecznie pozdrawiam :)
2. Nabór już jest, zachęcamy do wzięcia w nim udziału.
4. Mam zamiar spróbować swoich sił w liceum matematyczno-informatycznym.
DOMINIKA:
1. Hm.. Trudne pytanie. Za czasów AwO to Dominik dawał mi cenne rady. Wydaję mi się, że to on jest osobą, z którą współpraca wygląda bardzo dobrze. Pod uwagę trzeba wziąć fakt, iż z Dominikiem pracuję już dłuższy okres czasu.
2. Nabór jest już ogłoszony.
3. Moje umiejętności graficzne są na poziomie amatora, więc w najbliższym czasie na pewno nie pojawi się tu moja praca wykonana komputerowo. Muszę nabyć wielu umiejętności, by móc stworzyć jakąkolwiek pracę godną uwagi.
1. Hm.. Trudne pytanie. Za czasów AwO to Dominik dawał mi cenne rady. Wydaję mi się, że to on jest osobą, z którą współpraca wygląda bardzo dobrze. Pod uwagę trzeba wziąć fakt, iż z Dominikiem pracuję już dłuższy okres czasu.
2. Nabór jest już ogłoszony.
3. Moje umiejętności graficzne są na poziomie amatora, więc w najbliższym czasie na pewno nie pojawi się tu moja praca wykonana komputerowo. Muszę nabyć wielu umiejętności, by móc stworzyć jakąkolwiek pracę godną uwagi.
DOMINIK:
1. Nie wiem, czy w to wliczają się osoby, z którymi aktualnie pracuję, ale przyjmę, że nie. Po niedługim zastanowieniu mogę stwierdzić, że to z Ewą (French Kiss) najlepiej mi się współpracowało. Co prawda, wtedy jak doszedłem do ekipy AwO, Ewa już powoli traciła zapał do pisania postów, ale wciąż dbała o dobry rozwój bloga. To właśnie pod okiem French Kiss stawiałem pierwsze kroki w świecie blogowania i od niej nauczyłem się wielu cennych rad. Bardzo często dyskutowaliśmy o blogu i podejmowaliśmy decyzji.
5. Definitywnie gruchacz z wyginający rytmicznie szyją. Jest to moim zdaniem najlepsza naklejka na Facebooku.
1. Nie wiem, czy w to wliczają się osoby, z którymi aktualnie pracuję, ale przyjmę, że nie. Po niedługim zastanowieniu mogę stwierdzić, że to z Ewą (French Kiss) najlepiej mi się współpracowało. Co prawda, wtedy jak doszedłem do ekipy AwO, Ewa już powoli traciła zapał do pisania postów, ale wciąż dbała o dobry rozwój bloga. To właśnie pod okiem French Kiss stawiałem pierwsze kroki w świecie blogowania i od niej nauczyłem się wielu cennych rad. Bardzo często dyskutowaliśmy o blogu i podejmowaliśmy decyzji.
5. Definitywnie gruchacz z wyginający rytmicznie szyją. Jest to moim zdaniem najlepsza naklejka na Facebooku.
Pytania od Anonimowej
DAWID:
1. U mnie pomysły na nicki biorą się spontanicznie ― raz w domu, raz w szkole, a na jeden nick wpadłem nawet pływając na basenie. A co do znaczenia nicku jest tak samo. Nie potrafię wyjaśnić skąd biorą się te pomysły.
3. Takich dni jeszcze nie miałem, lecz miałem parę chwil, z których się cieszę i są też takie, których żałuję do dziś.
1. U mnie pomysły na nicki biorą się spontanicznie ― raz w domu, raz w szkole, a na jeden nick wpadłem nawet pływając na basenie. A co do znaczenia nicku jest tak samo. Nie potrafię wyjaśnić skąd biorą się te pomysły.
3. Takich dni jeszcze nie miałem, lecz miałem parę chwil, z których się cieszę i są też takie, których żałuję do dziś.
DOMINIKA:
1. W moim przypadku pomysły na nicki zjawiają się spontanicznie. Zazwyczaj nawiedzają mnie w szkole lub w domu, gdy słucham muzyki.
2. Zapewne nie mogłabym chodzić z żadnym z chłopaków, jestem dla nich za młoda. 😭 Żartuję. Dawida i Dominika darzę taką samą przyjaźnią. Jedyną różnicą jest to, że Dominika znam odrobinę dłużej. Mimo to zdążyłam już wystarczająco poznać Dawida, bym mogła nazwać go przyjacielem. Darzę ich taką samą przyjaźnią. Nie czuję do żadnego z nich uczuć wykraczających ponad przyjaźń.
1. W moim przypadku pomysły na nicki zjawiają się spontanicznie. Zazwyczaj nawiedzają mnie w szkole lub w domu, gdy słucham muzyki.
2. Zapewne nie mogłabym chodzić z żadnym z chłopaków, jestem dla nich za młoda. 😭 Żartuję. Dawida i Dominika darzę taką samą przyjaźnią. Jedyną różnicą jest to, że Dominika znam odrobinę dłużej. Mimo to zdążyłam już wystarczająco poznać Dawida, bym mogła nazwać go przyjacielem. Darzę ich taką samą przyjaźnią. Nie czuję do żadnego z nich uczuć wykraczających ponad przyjaźń.
DOMINIK:
1. Czasami pomysły na nicki pojawiają się w mojej głowie znikąd, jednak czasami siedzę długo nad wymyśleniem nazwy.
4. Gdybym nie prowadził bloga, mój krąg zainteresowań raczej by się wiele nie zmienił, ponieważ pisanie postów nie zabiera mi aż tak dużo czasu. Pewnie ten czas, który przeznaczam na stworzenie notki przeznaczyłbym na czytanie lub dłuższe wyjścia ze znajomymi.
Ten blog nie został założony przeze mnie, ale przez French Kiss, co można stwierdzić po mojej odpowiedzi na pytanie Anonimowej. Chciałem dołączyć tutaj głównie z ciekawości. W pewnym momencie blogi zaczęły wydawać się fascynujące i chciałem zobaczyć, jak bym sobie poradził w pisaniu postów.
Również w odpowiedzi na pytanie Anonimowej zaznaczyłem, że w Awatarię zacząłem grać za namową koleżanki. Już od samego początku bardzo mnie ona zaciekawiła, głównie ze względu na możliwość nawiązywania przeróżnych znajomości. Dawniej też bardzo często w wydarzeniach pojawiały się wydarzenia takie jak Top Model, Szkoła czy też Szpital. Stanowiły one doskonałą rozrywkę i nie wpuszczały nigdy nudy do Awatarii. Teraz również takie wydarzenia są organizowane, lecz o wiele rzadziej. Uważam też, że aktualnie mają one strasznie niski poziom ze względu na osoby w nich uczestniczące. Często psują tego typu przedsięwzięcia i wprowadzają zamęt oraz nieprzyjemną atmosferę. W Awatarii również strasznie podobała mi się (i wciąż w sumie podoba) możliwość projektowania własnych pokojów, tworzenia przeróżnych stylizacji oraz ustalanie swojego wyglądu.
1. Czasami pomysły na nicki pojawiają się w mojej głowie znikąd, jednak czasami siedzę długo nad wymyśleniem nazwy.
4. Gdybym nie prowadził bloga, mój krąg zainteresowań raczej by się wiele nie zmienił, ponieważ pisanie postów nie zabiera mi aż tak dużo czasu. Pewnie ten czas, który przeznaczam na stworzenie notki przeznaczyłbym na czytanie lub dłuższe wyjścia ze znajomymi.
Ten blog nie został założony przeze mnie, ale przez French Kiss, co można stwierdzić po mojej odpowiedzi na pytanie Anonimowej. Chciałem dołączyć tutaj głównie z ciekawości. W pewnym momencie blogi zaczęły wydawać się fascynujące i chciałem zobaczyć, jak bym sobie poradził w pisaniu postów.
Również w odpowiedzi na pytanie Anonimowej zaznaczyłem, że w Awatarię zacząłem grać za namową koleżanki. Już od samego początku bardzo mnie ona zaciekawiła, głównie ze względu na możliwość nawiązywania przeróżnych znajomości. Dawniej też bardzo często w wydarzeniach pojawiały się wydarzenia takie jak Top Model, Szkoła czy też Szpital. Stanowiły one doskonałą rozrywkę i nie wpuszczały nigdy nudy do Awatarii. Teraz również takie wydarzenia są organizowane, lecz o wiele rzadziej. Uważam też, że aktualnie mają one strasznie niski poziom ze względu na osoby w nich uczestniczące. Często psują tego typu przedsięwzięcia i wprowadzają zamęt oraz nieprzyjemną atmosferę. W Awatarii również strasznie podobała mi się (i wciąż w sumie podoba) możliwość projektowania własnych pokojów, tworzenia przeróżnych stylizacji oraz ustalanie swojego wyglądu.
Pytania od Anonima
DAWID:
1. Gdy Dominik zaproponował mi współtworzenie RA, miałem wchodzić do gry jedynie ze względu na bloga, jednak niedawno wkręciłem się w grę i tak już zostało. Tak więc teraz gram ze względu na to, że polubiłem tę grę na nowo.
2. Byłoby cudownie, gdyby Ewa powróciła do blogowania, choć jest to mało prawdopodobne.
3. i 4. Niestety za mało znam My Story i Czekogirl, aby odpowiedzieć Ci na to pytanie.
1. Gdy Dominik zaproponował mi współtworzenie RA, miałem wchodzić do gry jedynie ze względu na bloga, jednak niedawno wkręciłem się w grę i tak już zostało. Tak więc teraz gram ze względu na to, że polubiłem tę grę na nowo.
2. Byłoby cudownie, gdyby Ewa powróciła do blogowania, choć jest to mało prawdopodobne.
3. i 4. Niestety za mało znam My Story i Czekogirl, aby odpowiedzieć Ci na to pytanie.
DOMINIKA:
1. Lubię Awatarię, aczkolwiek nie czuję do niej takiego przywiązania jak kiedyś.
2. Niestety nie miałam okazji poznać Ewy. Czytając jej posty można stwierdzić, że była wspaniałą administratorką.
3. Nigdy nie poznałam My Story oraz nie niezbyt często czytałam jej posty.
4. Sytuacja prezentuje się tak samo, niczym z My Story.
1. Lubię Awatarię, aczkolwiek nie czuję do niej takiego przywiązania jak kiedyś.
2. Niestety nie miałam okazji poznać Ewy. Czytając jej posty można stwierdzić, że była wspaniałą administratorką.
3. Nigdy nie poznałam My Story oraz nie niezbyt często czytałam jej posty.
4. Sytuacja prezentuje się tak samo, niczym z My Story.
DOMINIK:
1. Oczywiście blog jest głównym powodem, dla którego gram w Awatarię. Mogę jednak powiedzieć, że od pewnego czasu lubię spędzać czas na grze nie ze względu na Renesans Awatarii, ale żeby popisać ze znajomymi, z którymi kontakt utrzymuję tylko tam. Nie ukrywam, że czasem też zaglądnę na jakieś rozrywkowe wydarzenie, np. Top Model. W Awatarii zajmuję się również wykonywaniem Zawodów, które są źródłem dobrego zysku.
2. Niewątpliwie ucieszyłbym się, gdybym mógł znowu zobaczyć French Kiss w roli blogerki, ale to już raczej nie możliwe. Ewa sama powiedziała, że blogowanie już jej nie sprawia takiej przyjemności jak dawniej.
3. Powrót My Story również byłby powodem do radości, gdyż jej zabawy niegdyś były bardzo popularne i czytelnicy chętnie się w nich udzielali. Monika jednak również straciła chęć do blogowania i szanse na jej powrót są nikłe.
4. CzekoGirl również była dobrą blogerką i miała pomysły na posty, jednak trudno mi jest odpowiedzieć na pytanie, czy chciałbym razem z nią blogować.
1. Oczywiście blog jest głównym powodem, dla którego gram w Awatarię. Mogę jednak powiedzieć, że od pewnego czasu lubię spędzać czas na grze nie ze względu na Renesans Awatarii, ale żeby popisać ze znajomymi, z którymi kontakt utrzymuję tylko tam. Nie ukrywam, że czasem też zaglądnę na jakieś rozrywkowe wydarzenie, np. Top Model. W Awatarii zajmuję się również wykonywaniem Zawodów, które są źródłem dobrego zysku.
2. Niewątpliwie ucieszyłbym się, gdybym mógł znowu zobaczyć French Kiss w roli blogerki, ale to już raczej nie możliwe. Ewa sama powiedziała, że blogowanie już jej nie sprawia takiej przyjemności jak dawniej.
3. Powrót My Story również byłby powodem do radości, gdyż jej zabawy niegdyś były bardzo popularne i czytelnicy chętnie się w nich udzielali. Monika jednak również straciła chęć do blogowania i szanse na jej powrót są nikłe.
4. CzekoGirl również była dobrą blogerką i miała pomysły na posty, jednak trudno mi jest odpowiedzieć na pytanie, czy chciałbym razem z nią blogować.
Pytania od Hinati
DAWID:
1. Uwielbiam graczy sympatycznych, opanowanych i przede wszystkim oryginalnych, a nie cierpię tych, którzy psują reputację gry.
2. W wolnych chwilach jeżdżę rowerem i chodzę regularnie na basen.
7. Zapewne zakończyłbym pisanie na tym blogu, ponieważ jego dalsze prowadzenie nie miałoby sensu.
1. Uwielbiam graczy sympatycznych, opanowanych i przede wszystkim oryginalnych, a nie cierpię tych, którzy psują reputację gry.
2. W wolnych chwilach jeżdżę rowerem i chodzę regularnie na basen.
7. Zapewne zakończyłbym pisanie na tym blogu, ponieważ jego dalsze prowadzenie nie miałoby sensu.
DOMINIKA:
3. Zdecydowanie herbata - moja odwieczna miłość. Czekolada. Hm.. Noc. Lubię filmy oraz książki, toteż trudno wybrać mi jedną możliwość. Lato.
4. Zbytnio nie rozmyślałam nad swoją przyszłością. Pragnęłabym znaleźć męża, choć znalezienie takowego człowieka nie będzie łatwe. Są znikome szanse na to, by ktoś zechciał wziąć ze mną ślub. 😅 Załóżmy jednak, że zawarcie związku małżeńskiego miałoby miejsce. Wtedy marzyłabym o rodzinie - dwójce dzieci, ewentualnie trójce. Marzy mi się syn oraz córka, nie mam pojęcia dlaczego. Powiedzmy, że założyłabym rodzinę. Co dalej? Zamieszkałabym na przedmieściu bądź w mniej ruchliwej uliczce miasta. Nie mam pojęcia, gdzie podjęłabym pracę. Mogłabym być bezrobotna, utrzymywałby mnie mąż! Żartuję. Być może radziłabym sobie w pracy pani doktor. Tymczasem mój wybranek spełniałby się w zawodzie. Jakim? Nie umiem odpowiedzieć. To pytanie trzeba zadać mojemu nieistniejącemu partnerowi. Żylibyśmy długo i szczęśliwie.
Rzecz biorąc, zawsze istnieje możliwość zostania starą panną z domem pełnym kotów!
7. Zapewne bylibyśmy zmuszeni zamknąć Renesans Awatarii.
3. Zdecydowanie herbata - moja odwieczna miłość. Czekolada. Hm.. Noc. Lubię filmy oraz książki, toteż trudno wybrać mi jedną możliwość. Lato.
4. Zbytnio nie rozmyślałam nad swoją przyszłością. Pragnęłabym znaleźć męża, choć znalezienie takowego człowieka nie będzie łatwe. Są znikome szanse na to, by ktoś zechciał wziąć ze mną ślub. 😅 Załóżmy jednak, że zawarcie związku małżeńskiego miałoby miejsce. Wtedy marzyłabym o rodzinie - dwójce dzieci, ewentualnie trójce. Marzy mi się syn oraz córka, nie mam pojęcia dlaczego. Powiedzmy, że założyłabym rodzinę. Co dalej? Zamieszkałabym na przedmieściu bądź w mniej ruchliwej uliczce miasta. Nie mam pojęcia, gdzie podjęłabym pracę. Mogłabym być bezrobotna, utrzymywałby mnie mąż! Żartuję. Być może radziłabym sobie w pracy pani doktor. Tymczasem mój wybranek spełniałby się w zawodzie. Jakim? Nie umiem odpowiedzieć. To pytanie trzeba zadać mojemu nieistniejącemu partnerowi. Żylibyśmy długo i szczęśliwie.
Rzecz biorąc, zawsze istnieje możliwość zostania starą panną z domem pełnym kotów!
7. Zapewne bylibyśmy zmuszeni zamknąć Renesans Awatarii.
DOMINIK:
5. W pierwszym pytaniu od B pisałem, co nie podoba mi się w grze. Właśnie to chciałbym zmienić, gdybym miał znaczące wpływy na rozwój Awatarii. Bardzo chciałbym też wprowadzić nowe meble, ubrania, a także lokacje. W grze przydałoby nam się również kilka nowych Zawodów, gdyż te które nam zaoferowano nie są jakoś specjalnie atrakcyjne. Na pewno poszerzyłbym też możliwości wymiany, która niewątpliwie posiada potencjał. Niestety została jedynie ograniczona do wymieniona się meblami za S, i to nie wszystkimi. Zdecydowanie lepiej by było, gdyby wymianie podlegały wszystkie meble, bez wyjątku. Ciekawą opcją byłoby też sprzedawanie innym mebli za ustaloną przez siebie cenę. Udogodnieniem byłaby też opcja przekazywania pieniędzy przyjaciołom, a nie tylko małżonkowi.
6. Raczej nie posiadam konkretnego typu dziewczyny, ale ważne jest dla mnie, aby była w podobnym wieku do mojego. Reszta to już kwestia uczuć.
7. Oczywiste jest, że zakończylibyśmy działalność bloga, gdyż nie miałoby to żadnego celu. Możliwe jednak, że otworzyłbym (lub otworzylibyśmy) stronę o innej tematyce.
6. Raczej nie posiadam konkretnego typu dziewczyny, ale ważne jest dla mnie, aby była w podobnym wieku do mojego. Reszta to już kwestia uczuć.
7. Oczywiste jest, że zakończylibyśmy działalność bloga, gdyż nie miałoby to żadnego celu. Możliwe jednak, że otworzyłbym (lub otworzylibyśmy) stronę o innej tematyce.
Pytania od Anhura
DAWID:
1. Czytelnik jak czytelnik ― każdego szanuję, nawet hejtera.
3. Sam nie wiem. Od dzieciaka lubiłem liczby, bardzo szybko nauczyłem się czytać i pisać. W podstawówce aż tak matematyką się nie interesowałem, ale gdy wstąpiłem w mury gimnazjum to bardzo mnie zaciekawiła i tak to trwa do dziś.
1. Czytelnik jak czytelnik ― każdego szanuję, nawet hejtera.
3. Sam nie wiem. Od dzieciaka lubiłem liczby, bardzo szybko nauczyłem się czytać i pisać. W podstawówce aż tak matematyką się nie interesowałem, ale gdy wstąpiłem w mury gimnazjum to bardzo mnie zaciekawiła i tak to trwa do dziś.
DOMINIKA:
1. Obecnie znam ją jako czytelniczkę bloga. Nie miałam okazji jej poznać, więc nie mogę jej ocenić.
2. Nie znałam wszystkich administratorów AwO. Bliższe relacje miałam tylko z Silent Scream ( Zuzą ), Quiet Cry (Adamem), Tosią oraz Dominikiem. Myślę, iż współpraca z nimi była czystą przyjemnością. Każdy z nich wnosił na bloga coś nowego. Uważam, że byli wspaniałymi blogerami.
1. Obecnie znam ją jako czytelniczkę bloga. Nie miałam okazji jej poznać, więc nie mogę jej ocenić.
2. Nie znałam wszystkich administratorów AwO. Bliższe relacje miałam tylko z Silent Scream ( Zuzą ), Quiet Cry (Adamem), Tosią oraz Dominikiem. Myślę, iż współpraca z nimi była czystą przyjemnością. Każdy z nich wnosił na bloga coś nowego. Uważam, że byli wspaniałymi blogerami.
DOMINIK:
1. Moim zdaniem jest czytelniczką, która rzeczowo potrafi wytłumaczyć, co nie pasuje jej w danym aspekcie.
4. Walentynki są niewątpliwie pięknym świętem, ale nie sądzę, aby były koniecznie potrzebne. Na świętowanie miłości w końcu każdy dzień jest dobry.
1. Moim zdaniem jest czytelniczką, która rzeczowo potrafi wytłumaczyć, co nie pasuje jej w danym aspekcie.
4. Walentynki są niewątpliwie pięknym świętem, ale nie sądzę, aby były koniecznie potrzebne. Na świętowanie miłości w końcu każdy dzień jest dobry.
Pytania od Anonima
DAWID:
1. Nie, ponieważ straciliśmy wspaniałą graficzkę i redaktorkę.
2. Nagłówki będę robił ja, na zmianę z Dominikiem.
3. Bezkonkurencyjnie blog Ewy (Modna Awataria).
1. Nie, ponieważ straciliśmy wspaniałą graficzkę i redaktorkę.
2. Nagłówki będę robił ja, na zmianę z Dominikiem.
3. Bezkonkurencyjnie blog Ewy (Modna Awataria).
DOMINIKA:
1. Nie mamy powodu do radości, ponieważ Ola była doskonałą graficzką.
2. Nagłówkami zajmą się Dominik oraz Dawid.
3. Wspomniana wyżej Modna Awataria. Sądzę, iż poziom bloga jest bardzo wysoki. Od czasu do czasu zaglądam też na AOY.
1. Nie mamy powodu do radości, ponieważ Ola była doskonałą graficzką.
2. Nagłówkami zajmą się Dominik oraz Dawid.
3. Wspomniana wyżej Modna Awataria. Sądzę, iż poziom bloga jest bardzo wysoki. Od czasu do czasu zaglądam też na AOY.
DOMINIK:
1. Oczywiście, że nie, gdyż Ola miała ogromne zdolności graficzne, które pozytywnie wpływały na rozwój bloga. Poza tym miała jeszcze kilka świetnych pomysłów dotyczących zmian na blogu. W końcu to właśnie jej zawdzięczamy aktualną nazwę bloga.
2. Banery bloga będą wykonywane przeze mnie oraz Dawida.
1. Oczywiście, że nie, gdyż Ola miała ogromne zdolności graficzne, które pozytywnie wpływały na rozwój bloga. Poza tym miała jeszcze kilka świetnych pomysłów dotyczących zmian na blogu. W końcu to właśnie jej zawdzięczamy aktualną nazwę bloga.
2. Banery bloga będą wykonywane przeze mnie oraz Dawida.
3. Najchętniej czytam blog Modna Awataria, który gorąco polecam. Posty są naprawdę dobrze pisane i są dodawane bardzo często. Poza tym właścicielka bloga Ewa dba o piękną oprawę graficzną bloga.
Pytania od Burning Rose
DAWID:
1. Bardzo szczupły szatyn o piwnych oczach ― to cały ja.
4. Staram się nie łączyć życia wirtualnego z realnym poza małymi wyjątkami, np. rozmowy z osobami poznanymi we wcześniej wymienionym „wirtualu”, jednak czasami nie da się tego rozdzielić.
1. Bardzo szczupły szatyn o piwnych oczach ― to cały ja.
4. Staram się nie łączyć życia wirtualnego z realnym poza małymi wyjątkami, np. rozmowy z osobami poznanymi we wcześniej wymienionym „wirtualu”, jednak czasami nie da się tego rozdzielić.
DOMINIKA:
2. Zaczęłam czytać bloga za namową znajomych. Nie powiem - ogromnie mi zaimponował. Awataria w Obiektywie wyróżniała się ciekawymi postami, chętnie je czytałam. Jakiś czas późniejadministracja ogłosiła nabór na autorów bloga. Pragnąc przetestować własne możliwości, napisałam zgłoszenie. Napisałam je m. in. z ciekawości.
4. Tylko nieliczne osoby poznane w wirtualnym świecie mają przepustkę do mojego życia realnego. Na ogół staram się nie mieszać internetu z rzeczywistością. Niemniej jednak pojedyncze zdarzenia wirtualnego życia mają dość duży wpływ na mojącodzienność.
2. Zaczęłam czytać bloga za namową znajomych. Nie powiem - ogromnie mi zaimponował. Awataria w Obiektywie wyróżniała się ciekawymi postami, chętnie je czytałam. Jakiś czas późniejadministracja ogłosiła nabór na autorów bloga. Pragnąc przetestować własne możliwości, napisałam zgłoszenie. Napisałam je m. in. z ciekawości.
4. Tylko nieliczne osoby poznane w wirtualnym świecie mają przepustkę do mojego życia realnego. Na ogół staram się nie mieszać internetu z rzeczywistością. Niemniej jednak pojedyncze zdarzenia wirtualnego życia mają dość duży wpływ na mojącodzienność.
DOMINIK:
1. Najchętniej słucham mało znanego amerykańskiego zespołu o nazwie Our Last Night, chociaż bardzo lubię też piosenki OneRepublic oraz Bon Jovi.
4. Moje granice pomiędzy życiem realnym a internetowym są dość wyraźnie zaznaczone. Staram się do swojego prywatnego życia nie dopuszczać za bardzo komputerowego świata, gdyż może nieść to za sobą w niektórych przypadkach przykre konsekwencje. Istnieją jednak pewne osoby, które nie traktuję jako znajomość tylko i wyłącznie wirtualną.
1. Najchętniej słucham mało znanego amerykańskiego zespołu o nazwie Our Last Night, chociaż bardzo lubię też piosenki OneRepublic oraz Bon Jovi.
4. Moje granice pomiędzy życiem realnym a internetowym są dość wyraźnie zaznaczone. Staram się do swojego prywatnego życia nie dopuszczać za bardzo komputerowego świata, gdyż może nieść to za sobą w niektórych przypadkach przykre konsekwencje. Istnieją jednak pewne osoby, które nie traktuję jako znajomość tylko i wyłącznie wirtualną.
Pytania od Krówki
DAWID:
1. Regularnie czytam wcześniej wymienioną Modną Awatarię, lecz zaglądam też czasami na AKI.
2. Według mnie nie jesteśmy kimś, kto powinien oceniać innych. A nawet jeśli zdecydowalibyśmy się na tę serię to jest jeden problem, o którym szczegółowo poniżej pisze Dominik.
3. Nic nie sądzę. Jeśli sprawia im to radość to niech to robią. W grze nie dzieje się teraz dużo ciekawych rzeczy, więc taka forma rozrywki jest przeze mnie akceptowana oczywiście wtedy, gdy nikt przy tym nie cierpi.
1. Regularnie czytam wcześniej wymienioną Modną Awatarię, lecz zaglądam też czasami na AKI.
2. Według mnie nie jesteśmy kimś, kto powinien oceniać innych. A nawet jeśli zdecydowalibyśmy się na tę serię to jest jeden problem, o którym szczegółowo poniżej pisze Dominik.
3. Nic nie sądzę. Jeśli sprawia im to radość to niech to robią. W grze nie dzieje się teraz dużo ciekawych rzeczy, więc taka forma rozrywki jest przeze mnie akceptowana oczywiście wtedy, gdy nikt przy tym nie cierpi.
DOMINIKA:
1. Obecnie czytam Modną Awatarię, AOY, KCA czy BA.
2. Nawiążę do poniższej wypowiedzi Dominika - seria nadal w pewnym sensie należy do Eweliny. Moim zdaniem jej kontynuacja byłaby niestosowna.
5. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Spontanicznie stwierdzę, iż nie chciałabym być skoczkiem narciarskim bądź dekarzem. Mój lęk przed wysokością przekreśla takową listę zawodów.
1. Obecnie czytam Modną Awatarię, AOY, KCA czy BA.
2. Nawiążę do poniższej wypowiedzi Dominika - seria nadal w pewnym sensie należy do Eweliny. Moim zdaniem jej kontynuacja byłaby niestosowna.
5. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Spontanicznie stwierdzę, iż nie chciałabym być skoczkiem narciarskim bądź dekarzem. Mój lęk przed wysokością przekreśla takową listę zawodów.
DOMINIK:
1. Jak już pisałem w odpowiedzi na pytanie Emilki, czytam Modną Awatarię oraz od czasu do czasu AOY i KCA.
2. Tę serię wymyśliła była administratorka A jak Awatarii – Ewelina, więc do niej należą prawa autorskie. Nawet jeśli aktualnie w świecie blogowania Eweliny nie ma, a A jak Awataria została usunięta, uważam że nikt poza nią nie powinien prowadzić serii z ocenianiem blogów.
4. Na Twoje pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ blogerów Awatarii jest dość sporo i każdy z nich ma inne postępowanie. Jak najbardziej darzę szacunkiem osoby starające się o własne pomysły na serie i starają się nie powielać idei innych twórców. Zachowanie osób kopiujących bez skrupułów pomysły innych nie spotyka się już z moją przychylnością, ale dezaprobatą. Zdarzają się jeszcze przypadki uczciwych osób, którym zdarzyło się przypadkowo wpaść na ideę bardzo podobną do już istniejącej, co bardzo często zalewa fala komentarzy posądzających o ściąganie. W mojej ocenie nigdy więc nie powinno się nikogo oskarżać o ewentualne kopiowanie, gdyż nie ma możliwości stwierdzenia, czy autor posta umyślnie powielił czyjąś serię. Dużo lepszym na rozwiązanie takiego problemu jest prywatna konfrontacja właściciela danego pomysłu z osobą, która wprowadziła taką samą lub bardzo podobną.
Wyszedłem poza temat Twojego pytania, więc na końcu wyrażę swoją opinię jeszcze raz, ale w jednym zdaniu. Myślę, że zdarzają się osoby, które ściągają od innych celowo oraz takie robiące to nieświadomie, dlatego nie można do końca stwierdzić, co kieruje daną blogerką/danym blogerem.
Dziękujemy wszystkim za pytania. Mamy nadzieję, iż uzyskaliście odpowiedź na nurtujące Was tematy. Tymczasem my już się z Wami żegnamy. Do zobaczenia niebawem!
1. Jak już pisałem w odpowiedzi na pytanie Emilki, czytam Modną Awatarię oraz od czasu do czasu AOY i KCA.
2. Tę serię wymyśliła była administratorka A jak Awatarii – Ewelina, więc do niej należą prawa autorskie. Nawet jeśli aktualnie w świecie blogowania Eweliny nie ma, a A jak Awataria została usunięta, uważam że nikt poza nią nie powinien prowadzić serii z ocenianiem blogów.
4. Na Twoje pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ blogerów Awatarii jest dość sporo i każdy z nich ma inne postępowanie. Jak najbardziej darzę szacunkiem osoby starające się o własne pomysły na serie i starają się nie powielać idei innych twórców. Zachowanie osób kopiujących bez skrupułów pomysły innych nie spotyka się już z moją przychylnością, ale dezaprobatą. Zdarzają się jeszcze przypadki uczciwych osób, którym zdarzyło się przypadkowo wpaść na ideę bardzo podobną do już istniejącej, co bardzo często zalewa fala komentarzy posądzających o ściąganie. W mojej ocenie nigdy więc nie powinno się nikogo oskarżać o ewentualne kopiowanie, gdyż nie ma możliwości stwierdzenia, czy autor posta umyślnie powielił czyjąś serię. Dużo lepszym na rozwiązanie takiego problemu jest prywatna konfrontacja właściciela danego pomysłu z osobą, która wprowadziła taką samą lub bardzo podobną.
Wyszedłem poza temat Twojego pytania, więc na końcu wyrażę swoją opinię jeszcze raz, ale w jednym zdaniu. Myślę, że zdarzają się osoby, które ściągają od innych celowo oraz takie robiące to nieświadomie, dlatego nie można do końca stwierdzić, co kieruje daną blogerką/danym blogerem.
Dziękujemy wszystkim za pytania. Mamy nadzieję, iż uzyskaliście odpowiedź na nurtujące Was tematy. Tymczasem my już się z Wami żegnamy. Do zobaczenia niebawem!
Administracja bloga Renesans Awatarii
Tam jest ze 1 marca a to jest opublikowane 5 marca
OdpowiedzUsuń:o????????
Nasz błąd, post miał być opublikowany 1 marca, ale z powodu braku czasu nie mogliśmy go dodać na czas.
UsuńMiło mi. ^^
OdpowiedzUsuń