Nie chcę trzymać Was w niepewności, okłamywać, że wszystko jest super, dobrze... blog może zostać usunięty. Rozmawiamy o dalszych losach tego bloga z Dominiką, Dominikiem, Adamem i Zuzą. Niestety nie wszystko układa się po naszej myśli. Adam i Zuzanna naszego bloga opuszczą, bez względu na to czy blog zostanie czy też go nie będzie więc sami przyznali, że nie mają prawa głosu. Ja i Dominia nie chcemy go usuwać, a Dominik nie chce pisać i prawdopodobnie będzie za zamknięciem bloga. Karolina... hmm nie wiem co zamierza, nie mam z nią kontaktu. Postów nie ma z braku weny, lenistwa... po prostu nie wiemy co dalej. Jaki sens jest pisanie ich skoro blog może zostać zamknięty? Nie ukrywamy, że zawiedliśmy się na was drodzy hejterzy. Uwzięliście się na Zuzannę, czego się po Was nie spodziewałam. Nie rozumiem też tego, że wpierw hejtujecie, wytykacie palcami, obrażacie a potem nagle komentarz "Ja bym zostawiła tego i tego na bloga a tego bym wyrzuciła" - Co wam odbija? Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy za wszelką cenę chcąc zniszczyć poczucie własnej wartości innych, piszących z pasją dla graczy. Zastanówcie się co jest w życiu ważne... W najbliższym czasie dostaniecie decyzję dotyczącą bloga.
Zgodzę się z waszymi komentarzami pod "Emotikon quiz #10". Niestety, ale macie 100% rację. Ja wiem jakie będą dalsze losy tego bloga. Myślę, że zgodzicie się z naszą decyzją i zaakceptujecie ją. Nasza ekipa się wyłamie, ale o tym będziecie mogli przeczytać w postach współpracujących blogerów. Proszę, bądźcie cierpliwi.
Ostatnio w wydaniu tej serii mogliście ujrzeć świetną sukienkę Dominika. Teraz będziecie mogli ocenić moją przeróbkę bielizny!
Ciuch niezbyt ciekawy, nudny i mało interesujący. Swoją prostotą i nieatrakcyjnością sprawia, że nie mamy ochoty go nosić. Postanowiłam przerobić ten strój również na bieliznę (Mógłby też posłużyć jako strój kąpielowy). Zobaczcie sami:
Zaszło tu kilka małych zmian, a mianowicie: Pierwsze co zrobiłam to połączyłam ze sobą górę i dół, wypełniając i zakrywając brzuch. Następnie, aby urozmaicić tą pustą przestrzeń, wzorując się na pasku u dołu, stworzone zostały 3 paski podkreślające talię i atrakcyjność tego kroju. Na koniec zrobiłam wycięcie u góry i pocieniowałam je.
Niedawno na blogu pojawiła się nowa seria "Z życia wzięte". Polega ona na wypełnieniu luk w opisach blogerów i innych osób. Chyba wiecie o co chodzi :3.
Pierwszą chętną, która zezwoliła na przyjrzeniu się jej życiorysu, była GRATKA.
Teraz zobaczycie cały tekst.
(Wiem, że czcionka i prostota tego tekstu, nie zachwyca, lecz jest on estetyczny i przejrzysty)
Awataria na językach, AnJ, Wiktoria, czerwca, Patrycja, gadatliwa, "O nas". To poprawne odpowiedzi.
A to dyplom za podanie ich:
Zauważyliście pewnie nowy motyw dyplomu. Mam nadzieję, że jest ładny.
Nareszcie za naszymi oknami zagościła ładna pogoda. Słońce świeci, jest gorąco - idealne warunki na spędzenie miłego dnia na dworze, lecz zanim zrelaksujecie się na promieniach słońca, koniecznie rozwiążcie łamigłówkę poniżej, dotyczącą rzeczy z warsztatu.:
Zgadnijcie kiedy ostatnie wydanie "Idź na całość" zagościło na blogu... Trudno się do tego przyznać, ale dwa miesiące temu. Eh, muszę się wziąć poważnie w garść, zrobić przegląd serii. Mimo to, że mam folder na pulpicie z nazwą tej serii, materiałami, to dopiero przypomniałam sobie o niej gdy robiłam porządki w pokoju. Wtedy natrafiłam na stary zeszyt z wątkiem tej gry. Jest mi wstyd, naprawdę. Postaram się zatrzeć to nieprzyjemne poczucie winy i dodać dziś coś fajnego.
Oto jak zmieniła się tabela od poprzedniego wydania:
Jak widzicie dwoje uczestników musiało pożegnać się z tą bezlitosną grą, wręcz gilotyną. Można zyskać dużo, a stracić jeszcze więcej. Decent (Dejw) mimo swojemu zaangażowaniu trafił drugiego czarnego kota. Przykro mi. Tu karma S*ko zapomniała dodać odpowiedzi, więc zarobiła kota. Miała już jednego na swoim koncie więc niestety odpadła. V.I.P-a trafiła DajMiPączka.
Przepraszam, że wczoraj nie dodałam więcej postów, ale przyjechali do mnie kuzyni i wiecie jak to jest, zwłaszcza jeżeli mają po 7 i 10 lat, ale nie o tym mowa.
Zauważyłam, że dawno nie było tej serii, więc pora nadrobić straty. Pomyślałam, że dzisiaj zajmę się fryzurami, które wzbogaciły niedawno Salon Piękności :).
CENNIK:
-Fryzura: 40G
-Oczy: 5G
-Brwi: 410S
-Cienie: 2G
-Strasy: 5G
-Róż na policzki: 2G
-Usta: 3G
RAZEM: 57G i 410S
Według mnie, prezentuje się to dobrze. Ognisty kolor włosów nadaje "kopa" całej stylizacji i podkręca styl. Taka kompozycja może wyróżnić nas spośród tłumu. Nie da się nie zauważyć, że najdroższym elementem jest fryzura, która kosztuje 40G, ale według mnie jest ona warta swojej ceny, szkoda tylko, że nie można zmienić koloru tej złotej plecionki.
CENNIK:
-Fryzura: 50G
-Oczy: 5G
-Brwi: 380S
-Cienie: 2G
-Strasy: 3G
-Usta 3G
RAZEM: 63G i 380S
Stylizacja zupełnie odwrotna do poprzedniej, bardziej stonowana i niekonwencjonalna. Spory kłopot miałam nad kolorem włosów, ale ostatecznie postawiłam na odcień granatu. Jak w poprzednim przypadku najdroższa okazała się być fryzura, bo kosztuje ona aż 50G, która według mnie nie jest tyle warta, chociażby z powodu tego wypuszczonego kosmyka po prawej stronie. Myślę, że bez tego byłoby lepiej, ponieważ przypominałaby ona fryzurę realną na tzw. "strzałkę".
A Wam jak podobają się moje pomysły? Wyraźcie swoje zdanie w komentarzu, a na pewno je przeczytam i wezmę sobie do serca wszelkie uwagi :).
Przepraszam, że przez kilka dni nie dodawałam postów (od czwartku jak się nie mylę). Powodem tego było skręcenie kostki, brak weny, pomysłu na posta, tematu na niego. Wiem też, że bardzo zaniedbałam "Postaw na V.I.P-a, za co bardzo przepraszam, bo wiem, że lubicie tą serię.
Przenieśmy się do poprzedniego wpisu. Padło wtedy pytanie:
"Która osoba z rankingu miała kiedyś nick Dziadowa?".
Większość z Was pod wpływem komentarzy poprzedników obstawiła: ŹLE.
Specjalnie postanowiłam opublikować komentarze, aby zobaczyć czy opieracie się na własnym przeczuciu, czy na wiedzy (lub nie wiedzy) innych. Poprawne rozwiązanie kryło się za literką: "A"- czyli Panna.
A tak przerażająco wygląda tabela:
Szczerze mówiąc to pytanie wyniszczyło tabelę od środka. Myślę, że będę dawała Wam trochę mniej skomplikowane zagadki. Więc popatrzcie:
Wygląda tajemniczo i mrocznie... czego mogą dotyczyć te odpowiedzi?
Tak, to pytanie dotyczy Halloween i pewnego lustra, lecz co ono kryje? Jeśli macie taki artykuł w domu - nic łatwiejszego! Możecie również pochodzić po sąsiadach, znajomych, lub zajrzeć na blogi.
Wielu z Was na pewno mnie zna, lecz znajdą się i tacy, którzy zetkną się ze mną po raz pierwszy, więc od początku.
Nazywam się Karolina i mam 16 lat. Mam brązowe oczy oraz ciemne włosy. Mój wzrost nie powala na kolana, ponieważ liczę sobie zaledwie 1,6 m. Interesuje się głównie sportem, muzyką i grafiką, ale nie byłoby mnie tutaj gdybym swojej pasji nie wiązała również z blogowaniem. Może teraz przejdziemy do mojego życia wirtualnego.
W Awatarię gram od czterech lat z przerwami, tam też noszę nick Anarchistka. Mój poziom nie jest wysoki - 22, ponieważ nie mam ochoty na robienie zadań. Jeśli chcecie wiedzieć więcej zapoznajcie się z moim paszportem.
Możecie mnie kojarzyć z niestety nieistniejącego już bloga Zwariowana Awataria, z którego odeszłam. Dzisiaj zaczynam od początku, od zera i mam nadzieję, że się polubimy :).
Jeżeli chodzi o serie to za zgodą Dominika postanowiłam, że wszystkie moje pomysły, które realizowałam na ZA przeniosę tutaj, mam nadzieję, że ucieszyła Was ta wiadomość.
W tym poście to wszystko mam nadzieję, że będzie nam się miło razem pracowało.
Mam bardzo dobrą wiadomość dla fanów... Anarchistki. Pewnie się domyślacie o co chodzi, ale mimo wszystko chciałbym Was z daną sprawą bardziej zaznajomić.
Konkretniej mówiąc, Karolina znana z bloga Zwariowana Awataria podejmie u nas tygodniowy staż, który zacznie się już jutro. Mimo tego już teraz możecie zobaczyć Anarchistkę we współtwórcach.
Myślę, że dla wielu z Was jest to świetna wiadomość, mam rację?
Z każdym kolejnym wydaniem tej serii zastanawiam się co by tutaj takiego stworzyć, aby Was zaskoczyć. Wiele pomysłów już zostało zrealizowanych, a wiadomo, że nie ma sensu powielać ich przy kolejnych tworach. W tym przypadku raczej udało mi się wpaść na jakiś sensowny plan. Skoro już jest pomysł, to co z realizacją? No tak, tutaj bywa znacznie gorzej, ponieważ w wielu przypadkach projekt wychodzi gorzej niż sobie to zaplanowałem. Chociaż muszę przyznać, że tym razem wygląda to bardzo podobnie jak w moich zamierzeniach. Ale starczy już tego, trochę Was zanudziłem, ale już koniec. Po prostu zerknijcie na sukienkę zrobioną z myślą o letniej imprezie.
Śmiało zacząłem od żółtej siateczki nakładającej się na ręce, ramiona oraz część dekoltu. Niewątpliwie jestem zadowolony z tej części ubrania, pomijając w tym momencie fakt, iż była to banalna robota. Wszystko to ostatecznie zachodzi pod górę sukienki. W tej części akurat posłużyłem się absolutnym standardem, a mianowicie sercowatym zakończeniem "szczytu" tego ciuchu. Aby podkreślić ten wzór, narysowałem właśnie takie jak widać na obrazie serce. Teraz jednak jak patrzę na całość, dodanie tego elementu nie było najlepszym pomysłem. Nic z tym jednak już zrobić nie mogę, a szkoda.
Z racji, iż ubranie ma kolor zbliżony do odcieniu cery, można tego nie zauważyć. Chodzi mi o wcięcia z każdego boku sukienki. Wydaje mi się, że stanowi to dość ciekawe urozmaicenie.
Zejdźmy teraz na sam dół. Mamy tutaj oczywiście koniec projektu, ale nie taki zwyczajny. Zdecydowanie jestem zadowolony z tej części! Niezliczona ilość frędzli doskonale komponuje się z całą resztą, no i oczywiście świetnie nadaje się na lato. Uważam, że ta część naprawdę sprawia miłe wrażenie, przyjemne dla oka. Tymczasem już chyba napisałem wszystko co chciałem i raczej już nic do dodania nie mam. Ano oczywiście, jeszcze standardowe pytanie.
Co sądzicie o powyższym projekcie? Swoje przemyślenia zapiszcie w komentarzu! Z miłą chęcią dowiem się co Wam się w niej podoba, a co wręcz przeciwnie. Czekam na Wasze wpisy. 8)
Hej ^^ Dzisiejszą postacią jest Catty Noir, która pojawiła się w filmie Monster High: ''Boo York Boo York''. Niestety, nie znalazłam w internecie ani jednego obrazka jej postaci w całości, dlatego pokażę Wam jedyne ujęcia jakie udało mi się zdobyć oraz lalkę.
Oczarowana jej ubiorem i błyszczącymi dodatkami postanowiłam spróbować swoich sił i narysować ją dla Was. Jak mi poszło? Zobaczcie sami:
Postanowiłam jak najbardziej upodobnić awatara do oryginału. Zaczęłam od zmiany karnacji na czarną, z lekko fioletowymi rozjaśnieniami. Źrenice oczu zrobiłam wąskie, aby jeszcze bardziej przypominały kocie. Makijaż postaci wcale nie był trudny. Cienie górnej powieki wykonałam jasnoszarym kolorem, a dolnej niebieskim. Zmieniłam również kształt nosa na taki jak ma Catty. Ustom nadałam jedynie mocniejszy odcień.
Połyskująca opaska wyszła mi trochę krzywo, jednak sama w sobie wydaje mi się ładna. Przechodząc do włosów, wydaje mi się, że zrobiłam dość duży postęp w porównaniu z tymi, które robiłam wcześniej. Widać coraz więcej cieni i odbłysków. Błyszcząca, diamentowa kamizelka ze skrzydłami nie wyszła tak jakbym chciała. Zupełnie nie potrafiłam nadać jej blasku, mimo to prezentuje się dość ciekawie. Sukienka Catty oprócz wielu połyskujących kolorów ma również na sobie czarne wzory. Na rękach widnieją lekko różowe rękawiczki. Buty postaci dobrze współgrają z kolorem opaski.
Patrząc jednak teraz na pracę, uświadomiłam sobie, że pominęłam bardzo ważne elementy. Postać, którą wybrałam jest kotem, a nie narysowałam jej uszu ani ogona. Nie wiem dlaczego zapomniałam o tak ważnych rzeczach, mimo to myślę, że praca Wam się spodoba ze względu na ubiór. Zachęcam Was do komentowania. :)
Myślę, że od czasu do czasu warto jest sprawdzić w pewnym stopniu Waszą wiedzę na temat Awatarii. Często służą temu quizy, różne zagadki oraz oczywiście krzyżówki. Tym ostatnim uraczyć postanowiłem Was w czasie tego późnego wieczoru. Pytania będą bardzo proste, poradzicie sobie bez problemu. :D
Nie chciałem, żeby zabawa polegała na tym kto rozwiąże krzyżówkę najlepiej i najprędzej, jak to zwykle bywa. Stwierdziłem z tego powodu, że warto by dodać coś od siebie. Waszym zadaniem nie będzie więc tylko wprowadzenie odpowiednich haseł, ale należy także napisać w komentarzu z czym kojarzy Wam się rozwiązanie krzyżówki.
Osoby, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie zagadki będą "nominowane" do miejsc na podium. Konkretniej mówiąc, trzy osoby z najlepszą wypowiedzią otrzymają ciekawe upominku. W takim razie do dzieła! Rozwiążcie krzyżówkę, a następnie odpowiedzcie na pytanie. 8) Powodzenia!
Tutaj znów Adam, ale tym razem przychodzę do Was z kolejną częścią "Mojego projektu". Nie wiem dlaczego, ale ostatnio wkręciło mnie tworzenie nowych strojów. Tym razem chciałem postawić na nowe doświadczenie i stworzyć coś oryginalnego dla mężczyzn. Ale czy mi wyszło? Oceńcie sami:
Zaczynając od dołu, można zauważyć, że mój Awatar ubrany jest w ciemne dżinsy, których w naszej grze, naprawdę brakuje. Nie mają one specjalnych dodatków, a ich zwyczajny wygląd podkreśla ładnie górne części stylizacji. A właśnie! Jak mówimy o górach, to możemy się w końcu nimi zająć. Jedną z nich jest biała koszula, trochę bardziej rozpięta. W niej nie ma też nic ciekawego, toteż przejdźmy do ostatniego elementu - narzutki. Jest ona w moim ulubionym kolorze oraz ona dodaje całej mocy temu strojowi. Ogółem na to patrząc, całość nie wygląda tak źle. Jednak gdy się przyjrzymy możemy dostrzec niedoskonałości tj. nie najlepiej rozłożone cienie, nierówno narysowanie spodnie. Ale myślę, że aż tak nie poległem.
A jak Wam podoba się ten look? Czy chcielibyście, żeby panowie dostali coś takiego na Awatarii. Oczywiście zapraszam do sekcji komentarzy tudzież napisania tam własnej opinii.
Szukając serii, którą mógłbym dla Was napisać w dzisiejszym dniu i padło na "Znajdź...". Zatem, jak zawsze w tej serii, przedstawię zwycięzcę poprzedniej części. Zanim jednak to zrobię, poznamy tajemniczy nick. Ale czyżby taki tajemniczy? Otóż Margaryna odgadła moją ksywkę brzmiącą Blogger. Oto dowód:
Oczywiście gratuluję oraz proszę, żebyś zgłosiła się do mnie po nagrodę. Jeżeli mamy już część wynikową wyjaśnioną, możemy przejść do teraźniejszego wydania, możecie mnie szukać od godziny 12:30. Czas jest wiadomy, lecz teraz należy wyjaśnić kwestię pseudonimu, pod jakim skryję się tym razem. Więc, oto fotografia na dziś:
Podpowiedź: Jest to nazwa jednej śmiertelnej anomalii pogodowej
Tym razem macie nie lada problem, który może niektórym przysporzyć kłopoty. Nie mniej jednak, myślę iż sobie poradzicie w odnalezieniu mnie. Jeśli chodzi o tego posta, to wszystko, toteż muszę się z Wami pożegnać. Do usłyszenia w kolejnych postach!
Przerwa w moim przypadku niestety nieco się przedłużyła za co chcę Was teraz przeprosić. Tym razem nie było to lenistwo czy też brak pomysłu, ponieważ przez najbliższy czas to mi nie grozi, dzięki urlopowi. Dowiedziałem się dość późno o tym, że razem z rodziną wyjeżdżam. Nie mogłem w takim razie pisać postów, zważając, że miałem dostęp tylko do komórki.
Teraz jednak mogę wrócić i kontynuować pisanie postów. Obiecaliśmy, żeby będą one regularnie dodawane, a więc zrobimy co w naszej mocy, żeby tak było. Mimo tego zaznaczę, że są wakacje, a wiążą się z tym liczne wyjazdy, więc nie wiadomo, kiedy kogo nie będzie. W tej chwili aktualnie nie ma Silent Scream, wróci za niecałe dwa tygodnie.
I... to chyba wszystko. Oczywiście wszystko z części informacyjnej, ciekawsza część posta już na Was czeka. :D
Zorganizowałem Wam w tej notce kolejne spotkanie z architektem, czyli czytelnikiem bloga. Tym razem tę rolę odegra Żelkowa, której sypialnię Wam właśnie zaprezentuję, a potem oczywiście ocenię.
• meble i dekoracje: 9,2/10 Przyznam szczerze, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Meble zostały dobrane naprawdę bardzo dobrze. Wszystko idealnie do siebie pasuje. Znajdę tutaj mimo wszystko pewne niedociągnięcia. Są nimi konkretniej kominek i świeczki. Widać doskonale, że pokój jest w spokojnym stylu, a wcześniej wymienione dekoracje niekoniecznie tutaj pasują. Szczerze mówiąc, brakuje mi tutaj jeszcze jakiegoś dywanika i lampy, ponieważ w pokoju jest trochę za mało elementów przez co podłoga wydaje się być pusta.
• wnętrze: 6,5/10 W tym aspekcie niestety nie jest już tak kolorowo. Wybranie takiej tapety, a do tego zwyczajnych, białych drzwi było jak najbardziej trafne. Można się domyślić, więc, że nie pasuje mi kompletnie podłoga. Ściana jest delikatna, różowa, a linoleum? Matowe i nudne... nie pasuje to kompletnie. Zdecydowanie bardziej poleciłbym tutaj bordową wykładzinę. Ewentualnie można też zastosować odwrotność, a mianowicie zastąpić obecną tapetę jakąś niebieską, ale jednak wydaje mi się, że pierwsze rozwiązanie jest lepsze.
• kolorystyka: 8,2/10 Nie wiele rzeczy tutaj jest źle dopasowanych, naprawdę niewiele. Podziwiam! Tymi podmiotami, które jak dla mnie średnio tu pasują są świeca, kominek oraz podłoga lub tapeta. Poza tym wszystko jest świetne!
• ustawienie mebli: 9,5/10 Na starcie muszę powiedzieć, że prawie wszystko zostało ułożone fenomenalnie. Został tu zachowany pewien ład, mamy zachowany porządek. Jedyne co mi się nie podoba to miejsce w którym jest stół i kanapa. Przestawiłbym to w dolny róg pokoju, a w tamto miejsce wstawił jakiś biały dywanik.
• pomysł: 8,9/10 Autorka tej sypialni jak najbardziej trafiła w mój gust. Ogromnie mi się podoba taki plan na zaaranżowanie pokoju. Fakt, zamysł jest dość powszechny, ale wiele elementów jest zdecydowanie oryginalnych.
RAZEM: 42,3/50 Wynik nie mógłby by być inny, co najwyżej może wyższy, gdyby "załatało się" wymienione przeze mnie niuanse. Jak dla mnie Żelkowa doskonale sobie poradziła w projektowaniu tej sypialni. Ogromnie polecam taką koncepcje, naprawdę warto. Na dodatek nie ma w tym nic drogiego. Same plusy. 8)
I to... wszystko! Jeśli ktoś z Was chciałbym jeszcze oddać któryś ze swoich pokojów do oceny, to zachęcam. Możecie wysłać mi screen na moim nkTalku albo też wysłać na e-mail RelashioAwO@onet.pl. Czekam na Wasze mieszkania. :>
Niestety nie mogłam nic dla Was napisać przez ostatnie dwa dni, siła wyższa, wybaczcie. Czasami nieoczekiwanie zjawiają się jakieś problemy i zajmują nam cały wolny czas, tak właśnie było w moim przypadku.
Dzisiejszego dnia dwie serie obchodzą swoje czterdzieste piąte wydanie! Są to "Stylizacja" oraz "Mój Projekt", który mam przyjemność Wam teraz przedstawić. Muszę przyznać, że to całkiem miły i nieoczekiwany zbieg okoliczności!
Przechodząc już do projektu... Przygotowałam dla Was bluzkę! Spójrzcie i oceńcie ją sami:
Projekt prezentuje wcześniej wspomnianą bluzkę. Jest białego koloru, odrobinkę schodzącego w szary, jednak nie widać tego aż tak bardzo. Trzymajmy się więc tego, że na koszulce przeważa biel. Bez głębszego patrzenia widzimy wycięcia na ramionach. Elementem zdobiącym koszulkę jest palma. Gdyby bluzka była dostępna w rzeczywistych sklepach, to palma z pewnością byłaby zwyczajnym nadrukiem. Tak więc zaliczmy tę ozdobę do nadruków. Palma wygląda zwyczajnie, jak na palmę przystało! :D Ma długie, zielone liście, których w tym przypadku posiada pięć. Jej kora jest naturalnie brązowa, dokładniej - w ciemniejszym odcieniu tego koloru. Tuż pod palmą widzimy trochę zieleni, zapewne to trawa lub jakieś małe roślinki. Bez bicia przyznaję, iż "nadruk" na koszulce został wklejony, nie byłabym w stanie stworzyć takiej rośliny. Na koszulce starałam się umieścić cienie, aby zbliżyć ją trochę bardziej do tych dostępnych w grze. Niestety palma zasłoniła większość z nich i praktycznie w ogóle nie rzucają się w oczy.
Na sam koniec pozostaje pytanie... Czy projekt się udał? Sądzę, że tak. Oczywiście nie jest idealny, sama wychwyciłam w nim kilka błędów, ale nie należy do najgorszych. Gdybym trochę go ulepszyła to z pewnością spodobałby Wam się o wiele, wiele bardziej. Mimo wszystko nie jest źle.
Tak więc na oficjalny koniec posta mam do Was pytanie: jak podoba Wam się powyższa koszulka? Oczywiście możecie też napisać co byście w niej zmienili, co dodali oraz wiele innych ciekawych rzeczy, które z pewnością przeczytam!
Przygotowałam dla Was już czterdziestą piątą stylizacje. I pomyśleć, że możemy znaleźć tyle inspiracji w wirtualnym świecie Awatarii. No cóż, stylizacje zawsze były i będą obecne na naszym blogu. Może to Was zaciekawi? Do kompletu zaliczam też cennik. Zobaczcie sami:
CENNIK:
Podkoszulek "Błękitna Gwiazda" - 29G
Wełniana spódnica - 14G
Rajstopy - Pochodzą z eventu, niedostępne w sklepie. (Można je zastąpić innym artykułem)
Pantofelki "Steamgirl" - 100G + V.I.P.
Torebka "Flora" - 35G
Kolczyki ""Laguna" - 15G
Spinka - 7G
RAZEM: 200G + status V.I.P
Koszt kompletu nie licząc drogich butów wynosi równe 100G! Myślę, że przyjemnie patrzy Wam się na to zestawienie. Ogólnie rzecz biorąc wszystkie kolory ze sobą współgrają. Kolczyki "Laguna" oraz spinka to strzał w dziesiątkę! Bluzka znajduje swoje odzwierciedlenie również w spince. W tej stylizacji królują odcienie brązu. Nawet te nieporadne rajstopy należą kolorystycznie do tego ubioru. Można je jednak zastąpić zielony rajstopami, lub zrezygnować z jakichkolwiek.
To na tyle kochani! Wyrażajcie swoją opinię, bowiem każda jest mile widziana!
Hej ^^ Pora na wyniki drugiej części tej serii. Chronologiczny układ pokoi, które mogliśmy nabyć w eventach jest następujący:
Nie spodziewałam się, że odpowiedzi udzieli aż 14 osób! Większość z nich była prawidłowa, jednak nagrodę otrzymuje Gratka, która napisała dobrą odpowiedź jako pierwsza. Gratuluję i proszę o kontakt na nk, gdy wrócę z obozu. :)
U Was też tak się zachmurzyło? Coś czuję, że muszę szybko napisać tego posta, ponieważ burza jest już niedaleko.
Opis serii:
W tej zabawie, będziecie mieli okazję poznać bliżej blogerów znanych blogów o Awatarii, oczywiście.
Dostaniecie kilka zdań opisujących ich życiorys. Nie jest jednak to taka banalne seria! Musicie uzupełnić luki w zdaniach.
Pierwszą osobą, którą weźmiemy pod lupę jest Gratka. Kojarzycie tą świetną dziewczynę?
Teraz ułatwię Wam trochę sprawę. Należy wpisać po kolei: Nazwę bloga, skrót nazwy bloga, imię Gratki, miesiąc urodzenia, poprzedni nick, cecha, nazwa blogowej zakładki, z której wzięłam te wszystkie informacje.
Na czytelników, którzy wypełnią luki czekają dyplomy i upominki.
Długo rozmyślałam na tematem posta, kiedy Gratka napisała mi, że na Awatarii pojawiły się nowe stroje, temat nasunął się sam. Nie zdziwiłam się zbytnio widząc te ubrania, ponieważ jak dobrze wiecie kiedyś zagościły już na Awatarii. Korzystając z tamtej oferty zakupiłam połowę z nich. Teraz mogę przedstawić Wam je w całej okazałości.
Stroje dla dziewczyn:
To bardzo elegancka kolekcja, nieprawdaż? Dzięki tym ubraniom możemy przenieść się w tamte czasy, kiedy prawdziwe damy chodziły w takiej właśnie garderobie. Są to przepiękne stylizacje, bardzo bogate w biżuterię, która podbije niejedno serce gracza. Mi osobiście bardziej podoba się strój 1, z 860 imege. Pokochałam tą perłową biżuterię. Do tego na pewno zainwestuje w sukienkę pod futrem. Zachwycił mnie również wachlarz z piór, - jest obłędny. Co do drugiej kreacji - Nie mogło zabraknąć rewolweru! Moim zdaniem to najlepsze stylizacje dodane do tej pory.
Stroje dla chłopców:
Przechodzimy do kreacji dla panów. Wiem na 100%, że jest jeden szczegół, który pokochaliście drodzy chłopcy. Mowa o pistoletach/rewolwerach. Jak znam życie zaraz 3/4 będzie biegać z nimi po Awatarii. Wreszcie jakieś urozmaicenie, prawda? Pierwszy strój przypomina mi ubiór kolejarza... Wam też? Drugi zaś jest zabójczo elegancki! W odróżnieniu do stylizacji dziewczęcej, drugi strój chłopców (na odmianę) spodobał mi się bardziej.
Dziękuję za uwagę, opisywanie tej aktualizacji było dla mnie czystą przyjemnością!
Do zobaczenia, ponieważ na pewno spotkamy się dziś ponowie, z racji tego, że mam zaplanowaną dla Was nową, przyjemną serię!
Hej ^^ W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam propozycję letniej stylizacji. Zaczyna się robić coraz bardziej gorąco, więc myślę, że okaże się dość przydatna. Wygląda ona następująco:
CENNIK:
Spinka 'Butterfly' - 23G
Bransoletka 'Butterfly' - 12G
Torebka 'Flora' - 35G
Motylkowy top - 43G
Szorty 'Błękitna gwiazda' - 24G
Pantofelki "Steamgirl" - 100 G + V.I.P.
RAZEM: 237G + V.I.P.
Całość trzyma się trzech kolorów: białego, niebieskiego i brązowego. Jasny top dobrze komponuje się z krótkimi spodenkami. Na włosach i ręce widnieją motylki dodające delikatności i uroku całemu stroju. Całość wzbogacona jest o dodatki i buty w kolorze brązu.
Chciałabym Was również powiadomić o tym, że aktualnie jestem na obozie. Udało mi się jednak napisać kilka postów na zapas. Będą one publikowane co 2-3 dni przez dwa tygodnie.
Powracam do Was po (według mnie) długiej przerwie! Niestety nie mogłam wrócić w terminie, czyli wczoraj, ponieważ weekend spędziłam z moją rodziną mieszkającą w Warszawie. Muszę przyznać, że wypoczęłam podczas wyjazdu nad polskie morze. Oczywiście pech znalazł mnie także i tam, więc zachorowałam dwa dni przed przyjazdem do rodzinnych stron. Na szczęście, mimo przeszkód dałam radę wyzdrowieć i wrócić tu, do Was! Mam nadzieję, że Wy również cieszycie się z mojego powrotu, ponieważ strasznie tęskniłam za pisaniem postów. Blog stał się moją codziennością, dlatego z utęsknieniem czekałam na dzień, podczas którego wreszcie będę mogła wrócić do pisania. Niestety za niedługo znów wyjeżdżam, na odrobinę dłużej. Jak na razie nie będę męczyć Was przyszłością, szczegóły poznacie w swoim czasie, a teraz cieszmy się chwilą! Rozpiera mnie energia do pisania, z chęcią napisałabym nawet trzy posty dziennie, jednak przeciwnikiem jest czas oraz fakt, że na dworze jest coraz cieplej i raczej ciągnie mnie "do słońca". Lepiej zaprzestanę, ponieważ wątpię, aby kogokolwiek interesowało moje życie prywatne.
Jeden, calutki dzień poświęciłam na oglądanie rosyjskich artbook'ów. Muszę przyznać, że są one niezwykle inspirujące. Nie wspomnę o talencie ich twórców, ponieważ to niezwykli ludzie o nadzwyczajnych zdolnościach! Spoglądałam na kilkadziesiąt prac i powiem z całkowitą szczerością, iż nikomu nie zaszkodziłoby kilka chwil poświęconych na oglądanie takich arcydzieł. Przyjrzałam się w jaki sposób Rosjanie rysują oczy, nos, głowę, ręce, a także inne części ciała. Potraktowałam to jako niezwykle przydatną lekcję. Podsumowując całość chwyciłam za ołówek i zaczęłam stawiać przeróżne kreski w czego efekcie powstało to...
Efektem oglądania rosyjskich arcydzieł stała się powyższa praca. To, co tworzyli Rosjanie bardzo mnie zainspirowało. Przy okazji słuchałam muzyki, co również miesza trochę w głowie oraz przyczynia się do powstawania nowych pomysłów!
Szkic przedstawia nastoletnią awatarkę. Dziewczyna siedzi na podłodze, oparta o ladę sklepową. Miejsce, które postanowiła odwiedzić to bar. Awatarka ma długie, kręcone włosy o jak na razie nieznanym nam kolorze. Według mnie fryzura to jej ogromny atut! Ważnym elementem twarzy dziewczyny są oczy, duże, pozbawione koloru oczy. One także dodaje jej zewnętrznego piękna. Jej usta nie są nadzwyczajnych rozmiarów, zaliczę je do zwykłych i naturalnych. Nos awatarki także należy do zwyczajnych. Nie ma w nim nic innego, zaskakującego. Będę szczera i powiem, iż usta oraz nos to części twarzy, o których można najmniej powiedzieć.
Bez głębszego przyglądania się zauważycie, że dziewczyna należy do szczupłych osób. Ma ładną sylwetkę przeciętnej nastolatki.
Awatarka nie nosi zbyt złożonej stylizacji. Jest ubrana w pomarańczową sukienkę, której koszt wynosi 24 G. Sukienka to główny element stylizacji, jako pierwsza wpada w oko. Kolejną dość istotną rzeczą są buty. Wolałam narysować te, trampki "Candy Girl" niż przereklamowane buty "Punk". Ostatnim elementem stylizacji jest kapelusik "Vine". Dziewczyna trzyma go w dłoni. Według mnie bez tego dodatku całość prezentowałaby się inaczej. Wiem, awatarka trzyma go w dłoni, jednak nadaje on czegoś innego jej ubiorowi i zwraca naszą uwagę.
My - gracze - znamy wygląd baru, dlatego według mnie jego opisywanie jest zbędne.
Całość nie wyszła mi najgorzej. Szkic zaliczyłabym nawet do tych bardziej udanych! Jednak o czym tu mowa... Praca ani trochę nie dorównuje tym rosyjskim dziełom sztuki! Obiecuję Wam, że będę ćwiczyła dopóki nie dojdę do perfekcji. Jako cel wybiorę sobie rosyjskie artkooki. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę rysować tak niesamowicie, jak Rosjanie.
Ale, ale... To jeszcze nie koniec!
Postanowiłam, że pokażę Wam także kolorową wersję pracy. Gdy tylko chwycę kredki w dłoń, to cały urok rysunku ginie. Najwyraźniej nie potrafię za dobrze obchodzić się z kredkami. Z resztą sami na pewno już dawno to zauważyliście. Linie pozostawione przez kredki są bardzo widoczne, w niektórych miejscach ciemniejsze, w innych jaśniejsze.
Zapomniałabym dodać istotnej rzeczy! Widać, iż główna bohaterka rysunku jest smutna. Widać to po jej wyrazie twarzy. W oczach dziewczyny także maluje się nieszczęsny smutek.
Może zauważyliście coś spoglądając na blat lady? Znajduje się tam kilka rzeczy - słomki do napojów, pizza na talerzyku oraz... Karteczka z napisem "AwO 2016"! Chciałam ukryć gdzieś jakiś malutki szczegół. Według mnie dość fajnie to wygląda! :D
Na małej ciekawostce dotyczącej rysunku chciałabym zakończyć. Naturalnie kieruję do Was jedno pytanie - jak podoba Wam się powyższa praca? Oczywiście możecie napisać też co Wam się w niej podoba, a co nie. Uwzględnijcie także czy wolicie szkic, czy jego kolorową wersję! Każdy komentarz jest mile widziany! :)
Z tej strony Adam, piszący dla Was nowe wydanie "Mojego projektu". Czyli znów będę próbował swoich sił w tworzeniu ciuszków. Bez zbędnego przedłużania, oto efekt mojej pracy w czasie wolnym:
Stworzyłem całą stylizację! Prawdę powiedziawszy, jest to jeden z nielicznych projektów (stworzonych przeze mnie), który mi się naprawdę podoba. Poczynając od góry, bluzka jest biała i dość minimalistyczna. Na środku ubrania jest czarne serce (trochę krzywe :D). Bez tego koszulka była zwykłym kawałkiem materiału. Aspektem dodającym dla niej więcej uroku jest to, iż zawiązana na spodzie, zawiązana jest na supeł. To tyle jeśli chodzi o T-shirt, teraz weźmy pod lupę spodenki. Sięgają do połowy ud, a na końcach są postrzępione. Ponadto na ich lewej stronie widnieją małe kropeczki. Dodają one tej "pazura" temu ubioru. Na samym dole znajdziemy jeszcze conversy. Są to te z gry, tyle że pomalowane na czarno. Bardzo ładnie łączą się one z resztą. Jako dodatek można potraktować małą biżuterię na ręku - małe perełki z kokardką.
Jak już mówiłem, całokształt mi się podoba. A wam? Czy chcielibyście coś takiego na Awatarii? Zachęcam do pisania komentarzy! Na koniec chciałbym życzyć tylko wesołych i udanych wakacji.
Od jakiegoś czasu miałam chęć zrobienia jakieś małej przeróbki. Myślę, że to co stworzyłam ucieszy wasze oko. Lecz wpierw dowiecie się jaki ciuch postanowiłam przemienić.
To jedna z moich ulubionych bluzek. Jest bardzo delikatna, zmysłowa i pasuje do szortów!
Można ją jednak lekko przerobić, o czym przekonacie się za chwilkę.
Jest to wiosenna, równie delikatna i subtelna sukienka. Bardzo mi się podoba. Dół, czyli wszystko co miałam okazję przerobić jest koloru szarego jak materiał przy rękawkach i na brzuchu. Pociągnęłam ten kolor na dół i odtworzyłam kształt spódniczki. Następnie u samego dołu trzeba było jakoś wyeksponować falbanki zakańczające sukienkę. Zatem możecie zauważyć, że niebieski pasek (jak u góry w przypadku bluzeczki) pokrywa dół. Cóż to by była wiosenna kreacja bez kwiatów? O nich nie mogłam zapomnieć! Są głównym elementem, ułożonym w pasy. Skoro macie już wszystko wyjaśnione oceńcie wynik moich starań!
Znów długo mnie nie było, jednak to nie zależało ode mnie, albowiem miałem pewien wypadek rowerowy. Uderzyłem w krawężnik i... zbiłem sobie palce u ręki. Ale już powoli wracają do sprawności, a ja mogę pisać dla Was posty. To tyle z wyjaśnień, teraz przejdźmy do części głównej.
*
*
*
Pewnie uczestnicy, już dawno wyczekiwali tej serii. I oto jest! A żebyście nie zapomnieli, jakich tu mamy zapisanych i ile obecnie mają na koncie, zostawiam tutaj tabelkę:
Niestety, tylko 2 osoby wysłały mi prace. Byli to Ewelina i Ciel, dlatego też oni wzbogacili się. Patrząc na punkty, to na razie najlepiej trzyma się Ewelina mająca 27, a najgorzej Ciel z 0 punktami. Przypominam, że każde wydane G, dostajecie 1 punkt, natomiast za 100 S - również 1. A żeby zwiększyć ich ilość, wybierzcie ubranie spośród kolekcji liczącej 20 ubrań. Kto pierwszy ten lepszy. ;)
Przypominam również o zasadzie, dzięki której możecie wybrać więcej niż jeden ciuch. Myślę, że jakiś element garderoby przypadł Wam do gustu, macie przecież co wybierać. Tym razem nie dałem możliwości wyboru darmowych ubrań, więc musicie wydać swoje pieniądze. A propos kasy, jeśli chcecie jej więcej, tutaj macie zadanie do wykonania:
Zadanie:
Zrób screena z jakimś bloggerem bądź bloggerką. Za to dostaniecie 5 G i 500 S. Zdjęcia możecie wysyłać do następnej środy na mój profil na NK: link,
Cóż mogę wam rzec innego, niż życzyć powodzenia. :D
Jest 10 lipca, mimo to chcę opisać aktualizację z dnia 1 lipca. Mam nadzieję, że przerwa dobrze zrobiła całej naszej ekipie. Jak wiecie wszystkie opisane aktualizacje na blogu nie miały ładu i składu jeśli chodzi o tytuły. Od teraz wszelkie nowości będę opisywane w ponumerowanych postach. Czas opisać punkt kulminacyjny.
Nareszcie mam wrażenie, że nasi administratorzy ruszyli swoje "cztery litery" i postanowili urozmaicić nam grę. Gdy wchodzimy do gry i klikamy znajomy nam przycisk z przeceną naszym oczom ukazują się przepiękne fryzury.
Dla dziewczyn:
Pierwsza fryzura podbiła moje serce. Jest to przepiękny warkocz, jak dla mnie - idealny. Na 100% kupię to cudo. Jedyną wadą tej fryzury, jest to, że nie da się zmienić złotej plecionki.
Druga fryzura jest równie ładna i wykwintna. W odróżnieniu do pierwszej fryzury, pasemka są idealne. Szkoda jednak, że włosy mają taki, a nie inny kształt i formę.
Wspomnę jeszcze o cenach. Są dobre i niezbyt wysokie.
Dla chłopców:
(Znaczek nie jest zielony, ponieważ nie mogę kupić tych fryzur. Mój poziom na tym koncie jest za niski.)
Może to kwestia gustu i płci, ale obie fryzury podobają mi się średnio. Są ładne, ale bez tego efektu "Wow".
Chłopcy również otrzymali coś w zanadrzu, czym są brody:
Stylowe i tanie, prawda? Pierwszy zarost jest fantastyczny. Drugi - zbyt wymyślny.
Hej ^^ Jak wiecie, długo mnie tutaj nie było, ale nie bez powodu. W tym
czasie rysowałam nowy nagłówek dla Awatarii w Obiektywie. Starałam się wykonać go jak najlepiej potrafię, by szybko pokazać Wam efekty mojej pracy, jednak poprawianie ocen, dwa wesela w mojej najbliższej rodzinie i przygotowania do nich, trochę mi w tym przeszkodziły. Przyznam się, że czasami brał mnie kompletny brak weny lub zwyczajna niechęć do rysowania, co każdemu może się raczej zdarzyć.
Przechodząc już do głównej części posta, nowy wygląd mogliście oglądać od dłuższego czasu, jednak opiszę go dopiero dzisiaj. Oto on:
Myślę, że zacznę opisywać od tła, które ukazuje nasze ulubione kolory, posiada ono również błysk światła, który rozchodzi się z lewego górnego rogu. Do barw tła dopasowane zostały również napisy wykonane przez Relashio.
Nagłówek przedstawia całą naszą ekipę, zaczynając od lewej strony, jako pierwsza została narysowana Dominika. Myślę, że każdy wie o jej zamiłowaniu do muzyki. Z mikrofonem w ręce, przymkniętymi oczami i lekko otworzonymi ustami, śpiewa swoją ulubioną piosenkę.
Obok niej stoi Dominik, który jak zwykle nie może oderwać się od jednej ze swoich książek. Jego oczy zwrócone są w dół, skupione na kartkach zapisanego papieru.
Środkową postacią jest Tosia z aparatem na szyi, puszczająca oczko w Waszą stronę. Jej hobby to fotografia.
Pasją Adama jest gra na perkusji, dlatego w jego lewej ręce widnieją dwie pałeczki do gry. Wzrok chłopaka skierowany jest w bliżej nieokreślonym kierunku.
Ostatnią postaciom z lekko pochyloną głową w dół jestem ja. Pod ręką trzymam tablet graficzny.
Nasze ubrania oraz fryzury wzorowane są na tych, które posiadamy w grze. Starałam się jak najlepiej odwzorować każdy element garderoby, mimo to z niektórymi rzeczami miałam spory problem. Moim zdaniem poległam trochę na naszych twarzach, które nie do końca wyglądają naturalnie. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego, a nagłówek wyszedł kolorowy i wesoły.
Im więcej, tym lepiej. Tym właśnie mieli się kierować uczestnicy podczas trzeciego zadania. Mogli oni się wykazać zdolnością przywództwa, komunikatywności. Ogółem mówiąc starali się jak najlepiej trafić do innych graczy Awatarii. Wiecie już może jakie wyzwanie zostało im postawione?
Zadanie, którego zasady zaraz poznacie, wbrew pozorom nie było takie łatwe. Wręcz przeciwnie! Było naprawdę bardzo trudne...
Jak wiemy, dzisiejsi gracze Awatarii nie są tacy chętni do jakiejkolwiek współpracy, i właśnie w tym tkwi cała trudność powyższego wyzwanie. Uczestnicy mogli jednak zbierać swoją grupę na dziesiątki różnych sposobów, takich jak wydarzenia, zachęcające słowa, a nawet proszenie o pomoc znajomych!
Dodatkowo przyznałem im dość sporo czasu na uporaniem się z zadanie, bo najpóźniej mogli oddać zadanie 30 czerwca, a informację o nim zamieściłem 24 dnia tego samego miesiąca. W takim razie mieli na to około 6 dób.
Przez ten okres wszyscy zdołali oddać prace. Jak im poszło? Możecie przekonać się sami.
Poszło im... bardzo dobrze! A na dodatek jedna z par wygrała V.I.P.-a na 5 dni do puli. Spójrzcie jeszcze przez moment na kryteria według których przyznawane były nagrody.
_____________________
I PARA (Dejw & Marcelina)
• 12 i więcej osób = V.I.P. na 5 dni
• 9-11 = 1 fontanna i 1 miś z kanionu
• 6-8 = 2 szable i 1 świeca
• 2-5 = 1 miś z kanionu
• 0-1 = nic
___________________________
II PARA (Żelkowa & Okay? Okay.)
• 10 i więcej osób = V.I.P. na 5 dni
• 6-9 = 1 fontanna i 1 miś z kanionu
• 3-5 = 2 szable i 1 świeca
• 1-2 = 1 miś z kanionu
• 0 = nic
_____________________________
III PARA (Ewelina & Stay With Army)
• 18 i więcej osób = V.I.P. na 5 dni
• 15-17 = 1 fontanna i 1 miś z kanionu
• 7-14 = 2 szable i 1 świeca
• 3-6 = 1 miś z kanionu
• 0-2 = nic
__________________________
IV PARA (Yandere & Margaryna)
• 10 i więcej osób = V.I.P. na 5 dni
• 8-9 = 1 fontanna i 1 miś z kanionu
• 4-7 = 2 szable i 1 świeca
• 2-3 = 1 miś z kanionu
• 0-1 = nic
Teraz, po dodaniu nagród z tego odcinka do wszystkich innych, pula znacznie się powiększyła.
Jak to jednak bywa w każdym odcinku, za nieudaną próbę zdemaskowania Agenta zabieram z puli symboliczną jej część. Tym razem uszczupliłem ją o 1 bukiet ślubny, a także 2 szable. Nie chciałem już przesadzać z redukcją nagród, więc zabrałem ich naprawdę niewielką część. :D
W pierwszym zadaniu tego odcinka to wszystko... Tak, dobrze przeczytaliście, w pierwszym zadaniu! Oznacza to, że już za moment przejdę do relacji z drugiego wyzwania. Zostało one potraktowane jako poboczne i uczestnicy mogli wygrać w nim indywidualne nagrody.
Doskonale znana jest Wam zabawa w której zaklepujecie jakiś prezent, jednak nie wiecie co w nim jest. Dokładnie na tym będzie oparte to wyzwanie. Mimo wszystko będzie w nim jedna, spora różnica.
Uczestnicy prędko się ze sobą wymienili swoimi kopertami. Oczywiście znali ich zawartość, więc jak już mówiłem, mogli mówić prawdę, ale tez blefować. Kiedy już wszyscy przeprowadzili operację, mogłem ujawnić co zyskali, a co stracili.
Jedni się ucieszyli, inni wręcz przeciwnie. Cóż, takie zasady gry. Jedni muszą przegrać, aby inni mogli wygrać. Mimo wszystko, uważam, że uczestnicy mieli ogromne szczęście. Wylosowali aż 5 na 6 kopert, które miały w sobie jakąś nagrodę. Nie udało się zgarnąć jedynie immunitetu, który był na samym dole drugiej kolumny kopert.
Z zadań to już koniec w tym odcinku. Po tym wszystkim został uczestnikom jeszcze do rozwiązania Test. Dla jednej osoby to były ostatnie zadanie w tej grze.
Wkraczamy w najbardziej dramatyczną, szczególnie dla uczestników, część tego posta. Mowa tutaj oczywiście o filmie eliminacyjnym. To właśnie podczas jego oglądania uczestnicy ściskają kciuki, kiedy widzą w nim swój nick. Oczywiście eliminacja nie mogła się odbyć bez wcześniej przeprowadzonego Testu o Agencie do którego link zamieszczam o TUTAJ. Jestem ciekaw też jak Wam pójdzie!
Ważniejszy jest jednak wynik uczestników. Dowiedzcie się jak im poszło, poznajcie rezultat Testu.
Trzecia już osoba kończy przygodę w tej serii. Bardzo dobrze sobie radziła przy zadaniach, jednak wiadomo, Test decyduje o tym kto odpada, a kto powinien grać dalej. Nie było to jednak tej uczestniczce. Tak czy siak, składam spore gratulacje. 8)
Ostatnia część posta jest przeznaczona całkowicie dla Was, czytelników niebiorących udziału w Agencie. W tym miejscu możecie oddać głos na Wasz typ Agenta. Zachęcam również do komentowania i spróbowania naprowadzenia uczestników na właściwy trop. Może do dzięki Wam uda im się zdemaskować Agenta? Dlatego też głosujcie, a co ważniejsze, komentujcie.
Czy to była na pewno właściwa decyzja? Przekonacie się o tym dopiero w finale lub za niedługo, pod warunkiem, że uczestnicy wejdą na drogę, która doprowadzi ich do poznania największej tajemnicy tej zabawy - tożsamości Agenta.
Na tym musimy zakończyć ten wpis. Już niebawem uczestnicy podejmą się kolejnego zadania. Ciekawe, czy okażą się tak skuteczni jak to było tym razem. Wszystko się okaże. A tymczasem, do zobaczenia!